Komendant Powiatowy Policji z Ełku w czasie wolnym od służby ujął 32-latka, który ukradł defibrylator AED o wartości kilku tysięcy złotych.
Grzegorz Kobeszka, komendant policji w Ełku w czasie wolnym od służby jadąc po centrum Ełku zauważył mężczyznę, który wchodził na jezdnię wprost pod samochody i próbował je zatrzymywać.
Było to niebezpieczne zarówno dla niego, jak i innych uczestników ruchu. Dlatego komendant natychmiast zareagował i powstrzymał tego mężczyznę przed takim groźnym zachowaniem.
Jak się okazało mężczyzna miał znacznie więcej na sumieniu.
-Policjanci wykonując czynności z 32-latkiem ustalili, że wcześniej ukradł on defibrylator AED, zamontowany na zewnątrz miejskiego budynku w Ełku. Sprzęt ten miał służyć mieszkańcom do ratowania życia w przypadkach zatrzymania krążenia. Defibrylator został odzyskany – zatrzymany mężczyzna miał go w swoim plecaku. Wartość sprzętu została wyceniona na 6 tysięcy złotych – informuje Agata Kulikowska de Nałęcz, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Ełku.
32-latkowi przedstawiono zarzut kradzieży. Odpowie w recydywie, ponieważ dokonywał już podobnych czynów. Dlatego grozi mu wyższa kara – do 7,5 roku pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie także za wykroczenie drogowe.