W Parku Jakubowo zarasta wodorostami oczko wodne przy al. Wojska Polskiego. To nie jedyny taki przypadek w Olsztynie.
Park Jakubowo to jeden z najbardziej popularnych terenów rekreacyjnych na Zatorzu. Codziennie można tam spotkać dziesiątki osób. Korzystają z tras spacerowych, spędzają czas siedząc w towarzystwie na ławkach.
Na pewno magnesem przyciągającym odwiedzających jest oczko wodne od strony al. Wojska Polskiego. To Staw Browarny, z którego woda w przeszłości używana była w pobliskim browarze.
Zaniepokojeni mieszkańcy
Niestety, cos dzieje się z tym zbiornikiem.
-To oczko wodne coraz bardziej porasta wodorostami – mówi zaniepokojony pan Krzysztof z ul. Radiowej. – Fatalnie to wygląda. Obawiam się, że może to źle skończyć się dla ekosystemu tego miejsca.
Niestety, to nie jedyne miejsce, które w ten sposób zarasta, Taka sytuacja występuje także z Jeziorem Długim, którego okolice również tłumnie są odwiedzane.
Po licznych sygnałach od zaniepokojonych mieszkańców, interpelację w tej sprawie złożył w ratuszu radny Wiktor Wójcik. Chce się dowiedzieć o przyczyny takiego stanu oraz co miasto zamierza z tym zrobić.
Ratusz obwinia wędkarzy
Z uzyskanej odpowiedzi wynika, że miasto unika odpowiedzialności wskazując winnego całej sytuacji.
–Spowodowane jest to m.in. intensywnym wykorzystywaniem akwenu przez wędkarzy, co wiąże się z wprowadzaniem zanęt, które powodują wzrost koncentracji biogenów w wodzie. W konsekwencji powodują one ekspansję roślinności naczyniowej i glonów nitkowatych – stwierdził w odpowiedzi na interpelację Z prezydent Piotr Grzymowicz. – W tych rejonach jeziora, gdzie panują dobre warunki świetlne, rośliny porastają niemal całe dno zbiornika, a ich pędy są bazą, na których rozwijają się glony nitkowate, formując uciążliwe maty unoszące się na tafli jeziora. O ile sama obecność glonów nie jest groźna dla ludzi i ryb żyjących w jeziorze, o tyle niekontrolowanej przyrastanie może prowadzić do dysfunkcji zbiornika.
Stanowisko władz Olsztyna zirytowało wędkarzy, którzy odpowiedzieli ratuszowi prezentując swoje oświadczenie.
–Stanowczo sprzeciwiamy się wnioskom i wypowiedziom oraz obwinianiu olsztyńskich wędkarzy za obecny stan rzeczy – stwierdzili.