Po latach władze miasto zabrały się za remont części targowiska przy ul. Grunwaldzkiej. Od razu pojawił się problem.
Targowisko koło Dworca Zachodniego to najdłużej funkcjonujące miejsce handlowe w Olsztynie. Od wielu lat zarówno urzędnicy, jak i handlarze i klienci, mówią, że jego przebudowa jest konieczna.
– Sprzedawcy powinny mieć na nim zapewnione podstawowe warunki, w tym dostęp do bieżącej wody, a także do sanitariatów i do prądu – mówią zgodnie osoby odwiedzające to miejsce.
Narzekają, że warunki urągają podstawowym zasadom handlu.
–To jest klepisko a nie targowisko – dodaje kolejna osoba.
W końcu Zarząd Dróg Zieleni i Transportu po latach wziął się za remont części tego targowiska.
—Zakres prac obejmuje: 1) Roboty przygotowawcze – przygotowanie placu budowy, 2) Wykonanie prac wyburzeniowych i rozbiórkowych oraz usunięcie urobku poza teren budowy, 3) Wykonanie i montaż elementów stalowych: – słupy, belki, ramy stalowe, – blaszki stalowe, – nadproża stalowe, 4) Wykonanie pokrycia dachowego wraz z obróbkami blacharskimi – czytamy w przetargowej specyfikacji.
Termin składania właśnie minął. Zgłosiła się jedna firma, ale pojawił się problem, z którym ZDZiT musi sobie poradzić. Okazuje się, że złożona oferta jest o blisko 20 tys. zł wyższa niż drogowcy zarezerwowali w swoim budżecie na ten cel.