- Małżeństwo skazane za zbrodnię VAT-owską; głównym oskarżonym jest były wykładowca uniwersytetu.
- Firma założona przez Joannę Ś. wystawiała fikcyjne faktury na różne usługi, co potwierdził Sąd Okręgowy w Olsztynie.
- Przez 2 lata działalności wystawiono ponad 500 faktur, co umożliwiło firmom uzyskanie zwrotu podatku VAT.
- Skarb Państwa stracił ponad 2 miliony złotych; Jan G. zarobił ponad 191 tysięcy złotych.
- Jan G. skazany na ponad 5 lat więzienia, jego żona na rok w zawieszeniu.
- Joanna Ś. i Jan G. prawdopodobnie złożą apelację.
- Prokuratura rozważa odwołanie od wyroku i zapowiada dalsze postępowania przeciwko firmom korzystającym z fikcyjnych faktur.
W Olsztynie, małżeństwo zostało niedawno skazane za swój udział w zbrodni VAT-owskiej, która obnażyła głębokie problemy w systemie podatkowym Polski. Głównym oskarżonym w tej sprawie jest Jan G., historyk i były wykładowca Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, którego działalność doprowadziła do znacznych strat finansowych dla Skarbu Państwa.
Joanna Ś., żona Jana G., założyła firmę w 2019 roku, zaś jej męża ustanowiła pełnomocnikiem. To właśnie Jan G. odpowiadał za codzienne operacje firmy, które polegały głównie na wystawianiu fikcyjnych faktur za nieistniejące usługi i dostawy. Sąd Okręgowy w Olsztynie, dzięki dowodom przedstawionym przez prokuraturę, stwierdził, że działalność firmy nie miała pokrycia w rzeczywistości.
Działania te pozwoliły firmom na całym terytorium Polski niesłusznie ubiegać się o zwroty podatku VAT, co spowodowało straty w wysokości ponad 2 milionów złotych dla Skarbu Państwa. Jan G. z kolei, dzięki swojej działalności przestępczej, zarobił ponad 191 tysięcy złotych.
Wyroki skazujące, które zapadły w tej sprawie, są surowe. Jan G. otrzymał wyrok ponad 5 lat pozbawienia wolności, grzywnę w wysokości 20 tysięcy złotych oraz nakaz przepadek zysków pochodzących z przestępstwa. Jego żona, Joanna Ś., została skazana na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata oraz na rok prac społecznych.
Obrońcy skazanych zapowiedzieli złożenie apelacji, kwestionując zarówno wysokość kary, jak i sam fakt uznania winy. Również prokuratura rozważa odwołanie, domagając się surowszego wymiaru kary dla Jana G.
Prokuratura podkreśla, że ten przypadek jest tylko wierzchołkiem góry lodowej i zapowiada dalsze działania przeciwko firmom, które korzystały z nielegalnie uzyskanych zwrotów VAT na podstawie fikcyjnych faktur. Śledztwo w tej sprawie jest kontynuowane, a prokurator Dariusz Urliński informuje, że około połowa z 19 zaangażowanych firm z całego kraju została już rozliczona.
Źródło: Radio Olsztyn