17 C
Olsztyn
niedziela, 23 czerwca, 2024

Skandal w Zakładzie Karnym w Barczewie. Rzecznik Praw Człowieka: dochodziło do tortur

Musisz przeczytać

Według raportu Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur w zakładzie karnym w Barczewie, więźniowie mieli być bici i podtapiani. To efekt przeprowadzenia kontroli. 

Wnioski z niezapowiedzianej kontroli przedstawicieli działającego w ramach biura Rzecznika Praw Obywatelskich Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur są zatrważające. – Dochodzi do aktów przemocy ze strony niektórych funkcjonariuszy względem osadzonych, w tym do tortur, nieludzkiego i poniżającego traktowania. Osadzeni są wyciągani z celi, doprowadzani do pomieszczeń niemonitorowanych, gdzie następnie są bici, obrażani, zastraszani, podduszani a nawet podtapiani (tzw. waterboarding). W niektórych przypadkach funkcjonariusze zakładają więźniom na głowę czarny worek lub mokry ręcznik – czytamy w raporcie Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur. 

Delegacja KMPT miała pozyskać także informacje o przypadku pobicia przez funkcjonariuszy SW osadzonego, u którego doszło do zatrzymania akcji serca w trakcie trwania procederu. Zdaniem kontrolerów, nie wezwano pogotowia, funkcjonariusze samodzielnie reanimowali osadzonego, ostatecznie przywracając jego czynności życiowe. Z materiału zebranego przez przedstawicieli KMPT wynika, że w trakcie tortur, jakie miały miejsce kilka dni przed wizytacją KMPT, w pomieszczeniu przebywał także ratownik medyczny.

O uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa Biuro RPO zawiadomiło prokuraturę. Ponadto, w związku z wagą ujawnionych naruszeń praw więźniów, Krajowy Mechanizm Prewencji Tortur rekomenduje przeprowadzenie kompleksowej kontroli Zakładu Karnego w Barczewie przez Okręgowy Inspektorat SW w Olsztynie.

Lista zarzutów jest dłuższa

To nie jedyny stawiany zarzut. W trakcie wizytacji delegacja KMPT spotkała się z przebywającą w tym czasie w Zakładzie Karnym w Barczewie transpłciową kobietą. – Delegacja KMPT ustaliła, że osadzona od rozpoczęcia tranzycji jest izolowana od innych więźniów. W trakcie pobytu w Zakładzie Karnym w Barczewie  osadzona zakwaterowana była w oddziale dla osadzonych niebezpiecznych, mimo że nie była zakwalifikowana do tego typu osadzonych – czytamy w raporcie. – Osadzona poddawana jest kontroli osobistej, często polegającej na zdjęciu stanika i majtek, przez funkcjonariuszy płci męskiej. Nie ma możliwości wyboru płci osoby, która takiej kontroli dokonuje. 

Lista zarzutów jest dłuższa. – w Zakładzie zredukowano rozmowy telefoniczne osadzonych do jednej piętnastominutowej rozmowy w tygodniu (wcześniej odbywały się codziennie po 5-7 minut). Telefon do obrońcy lub pełnomocnika również może być wykonany jedynie raz w tygodniu – informuje RPO.

KMPT z szerokimi uprawnieniami

Wizytacje KMPT są niezapowiedziane. W czasie wizyty członkowie KMPT mają dostęp do wszystkich pomieszczeń, instalacji i urządzeń, mogą odbyć poufną rozmowę z wybraną przez siebie osobą (zarówno osobą pozbawioną wolności, jak i członkiem personelu lub inną osobą), mają dostęp do dokumentacji i nagrań z monitoringu. Mają też prawo rejestrowania dźwięku lub obrazu w miejscach, w których przebywają osoby pozbawione wolności, za zgodą osób, które będą rejestrowane.

Więcej artykułów

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Ostatnie artykuły