Ostatnio poseł Michał Wypij w social mediach przedstawił siedem życzeń dla Olsztyna. Poprosiliśmy o krótkie uzasadnienie jego wyboru.
Uzasadnienie siedmiu noworocznych życzeń dla mieszkańców Olsztyna na 2023 r. prezentuje się następująco:
- Większych płac.
Wysokość płac w Olsztynie źle świadczy o włodarzach miasta i regionu. Olsztyn ciągle jest na końcu stawki miast wojewódzkich, tu wszystko trzeba zaczynać od początku. Gdy nastaje nowa władza, w pierwszej kolejności wycina dokonania poprzedników. Nie potrafi współpracować z opozycją, grzebie szanse na rozwój miasta w kontekście wsparcia finansowego z budżetów centralnych.
- Kobiet na kluczowych i wpływowych stanowiskach.
To nie jest subiektywna ocena, takie są fakty. Proszę wyliczyć kobiety na stanowiskach… W najlepszym przypadku to zastępczynie. A ja współpracuję z Paniami, burmistrzyniami i to są świetne fachowczynie. Niech już starsi panowie dadzą sobie spokój.
- Tętniącego życiem kulturalnym i towarzyskim Starego Miasta.
Widziałem na facebooku, że ktoś uparcie robił zdjęcia olsztyńskiego Starego Miasta np. o godzinie czternastej. Widoki są smutne – to obraz przytłaczającej pustki.
- Stadionu piłkarskiego, na którym będzie grał ekstraklasowy Stomil.
Kibicem jest się na dobre i na złe. Musi w końcu przyjść czas, kiedy będziemy kibicować „na dobre”. Ale nikt tego za nas nie zrobi, nikt nie załatwi. A część to nawet nie rozumie, czym jest dla nas jest Stomil.
- Zakończenia budowy linii tramwajowych i Hali Urania.
Dość bałaganu i codziennej mordęgi na drogach. Jest gorzej, żeby było lepiej. Widząc księżycowe krajobrazy w mieście można w tę ideę zwątpić. A siatkarze nie mają, gdzie grać.
- Czystego miasta, w którym widać gospodarność prezydenta.
Działalność prezydencka to nie tylko miejskie inwestycje. Trzeba nasze miasto i mieszkańców natchnąć nowym duchem. Żeby nam się chciało tu mieszkać i żyć. I sprzątać po sobie, bo przecież to nasze miasto.
- Skutecznej współpracy Samorządu z nowym Rządem
Jakość prezydentury poznajemy po faktach. Nie po szumnych zapowiedziach, czy krzykliwych sprzeciwach. Jeśli czegoś nie ma, to nie ma, jeśli w wyniku podjętych decyzji klepiemy biedę, to klepiemy biedę. A żadna bieda nie jest dobra, nawet jeśli wydaje się komuś, że „jedynie słuszna”.
WSPARCIA BIZNESU TWORZĄCEGO NOWE I NOWOCZESNE MIEJSCA PRACY!!!