- Rolnicy, protestujący przeciwko Zielonemu Ładowi Unii Europejskiej i importowi zboża z Ukrainy, zakończyli swój protest w Olsztynie dzień wcześniej, niż planowano.
- Wtorkowy protest (20 lutego) przyciągnął uwagę, gdy rolnicy wjechali do miasta, blokując ulice w ścisłym centrum.
- Protest miał potrwać do czwartku, ale rolnicy postanowili opuścić miasto około godziny 12 w środę, nie chcąc dłużej utrudniać życia mieszkańcom.
- W ramach akcji protestacyjnej, która rozpoczęła się w połowie lutego, rolnicy zablokowali drogi w wielu miejscach Polski, z największą blokadą w Olsztynie.
- Po rozmowach z wojewodą warmińsko-mazurskim, Radosławem Królem, i przygotowaniu porozumienia przez ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego, które pokrywa się z postulatami rolników, zdecydowali się zakończyć protest.
We wtorek, 20 lutego, Olsztyn stał się areną protestu rolników, którzy przybyli do miasta, by wyrazić swoje niezadowolenie wobec polityki Unii Europejskiej, szczególnie odnoszącej się do Zielonego Ładu i kwestii importu zboża z Ukrainy. Demonstracja, która zainicjowała się spontanicznym przejazdem przez ulice miasta, kulminowała w ścisłym centrum, gdzie rolnicy zablokowali ruch, zajmując kluczowe arterie komunikacyjne, w tym część al. Piłsudskiego oraz ul. Kopernika.
Zamierzenia protestujących były jasne – chcieli zwrócić uwagę na trudną sytuację rolników, którzy odczuwają negatywne konsekwencje wprowadzanych regulacji ekologicznych oraz konkurencji ze strony ukraińskiego zboża. Protest, zaplanowany początkowo do trwania do czwartku, zaskoczył jednak swoim zakończeniem. Decyzja o przedwczesnym opuszczeniu miasta została podjęta przez rolników, którzy nie chcieli dłużej paraliżować życia mieszkańców Olsztyna.
Wcześniejsze akcje protestacyjne, rozpoczęte w połowie lutego, objęły zablokowanie dróg w różnych częściach Polski, z największą akcją w Olsztynie. Protestujący wyrazili swoje postulaty, domagając się uwagi i działań ze strony rządu w kwestiach, które ich dotykają.
Rozwiązanie protestu nastąpiło po interwencji przedstawiciela rządu, wojewody warmińsko-mazurskiego Radosława Króla, który spotkał się z rolnikami, przekazując ich postulaty do Warszawy. Informacja o przygotowaniu przez ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego porozumienia, które w znacznym stopniu odpowiada na żądania protestujących, przyczyniła się do decyzji o zakończeniu strajku.
Tym samym, protest rolników w Olsztynie, będący wyrazem ich niezadowolenia i frustracji, zakończył się w atmosferze nadziei na rozwiązanie problemów, z którymi się mierzą. Akcja ta, choć krótka, z pewnością zostanie zapamiętana jako ważny moment w dialogu pomiędzy rolnikami a władzami, podkreślając potrzebę współpracy i zrozumienia w obliczu wyzwań współczesnego rolnictwa.