Dwie koleżanki ukradły kosmetyki o łącznej wartości 650 złotych. Nie było to odosobnione zdarzenie.
W pierwszym miesiącu wakacji policjanci z powiatu ełckiego dostali zgłoszenia o 20 kradzieżach dokonanych przez nieletnich. Dochodziło do nich głównie w sklepach.
Niestety takich zdarzeń jest coraz więcej.
-W analogicznym okresie ubiegłego roku takich zdarzeń było zaledwie 4. Dzieci kradną różne rzeczy. Młodsze – zwykle słodycze i napoje. Starsze, oprócz produktów spożywczych, kradną także kosmetyki czy odzież. Zwykle są to drobne kradzieże, ale zdarzają się też poważniejsze o większej wartości strat. W lipcu dwaj chłopcy z Ełku ukradli wspólnie 4 hulajnogi – informuje Komenda Powiatowej Policji w Ełku.
Niestety kolejny miesiąc tegorocznych wakacji przynosi kolejne zgłoszenia o kradzieżach od pracowników sklepów. Tak było w przypadku dwóch dziewczynek. W drogerii ukradły kosmetyki do makijażu: tusze do rzęs i pomadki. 12-latka zapakowała do swojego plecaka kosmetyki o wartości 300 złotych i próbowała wyjść ze sklepu bez płacenia. Podobnie jak jej 13-letnia koleżanka, która ukradła kosmetyki za 350 złotych. Ta kradzież miała dla nich zaskakujący finał, bo nie spodziewały się, że od razu zostaną zatrzymane, a o zdarzeniu powiadomieni zostaną policjanci.
Policjanci z Ełku otrzymali także zgłoszenie o kradzieży roweru. Okazało się, że nastoletni właściciel zostawił go na kilka minut przed sklepem.
Niestety, gdy wyszedł z niego po zakończonych po zakupach spostrzegł, że jego roweru nie ma. Ten był wart ponad 3 tys. zł.
-Funkcjonariusze wykonując czynności w tej sprawie ustalili, że kradzieży dokonał 10-latek, który przechodził obok sklepu. W rozmowie z policjantami przyznał, że spodobał mu się rower i chciał nim pojeździć, więc spontanicznie go ukradł – informuje Agata Kulikowska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Ełku.
Rower został odzyskany dzięki mieszkance Ełku, który widziała ogłoszenie o kradzieży na portalu społecznościowym
Pod koniec czerwca, policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży w jednym z marketów w powiecie iławskim. W trakcie rozmowy z pracownikiem ochrony ustalili, że ujął dwie 13 – latki.
Dodał, że został, poinformowany przez pracownika sklepu, aby przyjrzał się dwóm nastolatkom chodzącym po sklepie.
Po przejrzeniu zapisu z kamer sklepowego monitoringu okazało się, że dziewczynki z półek zabrały chipsy i napoje po czym przeszły linię kas nie płacąc za towar.