Olsztyński adwokat Marcin Kotowski prowadzi swoją kancelarię w kamienicy ogrzewanej gazowo. W mediach społecznościowych pokazał swój rachunek za gaz. Koszty wzrosły ponaddwukrotnie. – A drożyzna dopiero nadchodzi – komentuje w rozmowie z nami.
Szalejąca inflacja daje nam się we znaki nie tylko w sklepach. O drożyźnie przekonał się ostatnio Marcin Kotowski, olsztyński adwokat, który przed świętami Bożego Narodzenia otrzymał rachunek za gaz. Podwyżka jest gigantyczna.
Rachunek grozy
Kotowski prowadzi swoją kancelarię w lokalu o powierzchni użytkowej około 85 mkw., znajdującym się w jednej z olsztyńskich kamienic. W 2020 roku za okres rozliczeniowy od 20 października do 19 grudnia jego rachunek za gaz wyniósł 1 335,48 zł. Za podobny okres rozliczeniowy w tym roku, od 27 października do 21 grudnia, a także przy podobnym zużyciu gazu przedsiębiorca otrzymał fakturę opiewającą na kwotę 3 447,90 zł. To wzrost o… 160 proc.
“Ktoś powiedział, że w tym roku mieliśmy wysoką inflację. Drożyzna dopiero nadchodzi. I to nie jest tak, że zapłacą za to tylko przedsiębiorcy, bo gospodarstwa domowe dostaną ulgi. Gospodarstwa domowe zapłacą za to we wzroście cen u przedsiębiorców” – skomentował adwokat w mediach społecznościowych.
– Już teraz ten rachunek bardzo mnie zaskoczył, a przecież od nowego roku ceny gazu mają wzrosnąć jeszcze bardziej – mówi w rozmowie z nami Marcin Kotowski. – Podwyżki spowodują więc dalszy wzrost inflacji – komentuje.
Jak zauważa nasz rozmówca, podwyżki mogą być tragiczne w skutkach przede wszystkim dla przedsiębiorców, którzy zajmują się handlem czy gastronomią. Są to więc firmy, które dotkliwie odczuły pandemię i lockdown.
[…] dni temu pisaliśmy o adwokacie z Olsztyna, który pokazał, ile w przyszłym roku zapłaci za gaz. Marcin Kotowski prowadzi swoją kancelarię w kamienicy ogrzewanej […]