Spłonęła sztuczna Palma Kopernika przy budynku olsztyńskiego Starostwa Powiatowego. Podpaliło ją dwóch, na razie nieznanych mężczyzn, którzy spacerowali z psem.
Do zdarzenia doszło w środę 8 grudnia o godz. 22.45. Dwóch, na razie nieznanych, sprawców podpaliło palmę znajdującą się przy siedzibie Starostwa Powiatowego w Olsztynie. Wcześniej zrobili sobie przy niej zdjęcie.
– Szkoda, bo jest popularną już w mieście atrakcją, ale wygląda na to, że nie ma lekarstwa na ludzką głupotę – mówi Andrzej Abako, starosta olsztyński.
Palma Kopernika pojawiła się w Olsztynie w maju tego roku jako jeden z elementów Zaułku Botanicznego Mikołaja Kopernika. Powstał on przy budynku starostwa dla uczczenia 500. rocznicy obrony miasta przed Krzyżakami, którą kierował nasz wielki astronom.
Palma Kopernika w Olsztynie poszła z dymem
Posadzono w nim również rośliny, w których nazwach pojawia się nazwisko tego uczonego: róże, klematisy, lilie, liliowce, tulipany i irysy. Wśród nich znalazła się także palma z rodziny Coppernicja. Taką nazwę rodzinie prawie pięćdziesięciu gatunków palm występujących na obszarze całej Ameryki Południowej i Środkowej nadał w połowie XIX wieku niemiecki biolog Karol F. Martius (1794-1868), który ją wyróżnił i opisał.
Niestety, w naszym klimacie palmy z tej rodziny nie rosną, więc w tym przypadku starostwo zakupiło sztuczną. Oprócz plastikowych liści, reszta wykonana jest z materiałów naturalnych i one uległy spaleniu. Stopiła się również część liści.
Zawiadomienie o przestępstwie zniszczenia mienia znacznej wartości (palma kosztowała prawie 6 tys. zł) trafiła już do policji, która zajmuje się już odnalezieniem sprawcy. Nie powinno być to trudne, ponieważ całe zdarzenie nagrała kamera monitoringu.
Palma Kopernika, jak i całe mienie starostwa są ubezpieczone, więc najprawdopodobniej wiosną pojawi się nowa roślina. Na razie spalony pień pozostanie jako memento dla innych wandali.
Głupie pedały
To tylko palma, ale smutek nad człowiekiem. Co siedzi w tej bani?