Jezioro Długie w Olsztynie, popularne miejsce wypoczynku, może zostać wydzierżawione Polskiemu Związkowi Wędkarskiemu (PZW) na kolejne 10 lat.
Urzędnicy są zadowoleni z dotychczasowej współpracy, chociaż wynajem przynosi niewielkie dochody dla miasta. PZW angażuje się w ochronę jeziora, organizując akcje sprzątania brzegów i dbając o stan wód. Problem stanowi jednak sumik karłowaty, który wpływa na atrakcyjność wędkarską zbiornika.
Jezioro Długie w Olsztynie, mające około 27 hektarów powierzchni i otoczone Lasem Miejskim, to jedno z ulubionych miejsc wypoczynku mieszkańców. Znajdują się tam ścieżki, ławki oraz siedziska, które zapewniają komfortowy wypoczynek na łonie natury. Teraz, radni miejscy mają zdecydować o wydzierżawieniu tego akwenu Polskiemu Związkowi Wędkarskiemu na kolejne 10 lat.
Chociaż roczny dochód z tytułu dzierżawy wynosi jedynie 2,7 tys. zł, urzędnicy twierdzą, że współpraca z PZW w przeszłości była korzystna dla obu stron. Marta Bartoszewicz, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta w Olsztynie, wyjaśnia: “Jesteśmy bardzo zadowoleni z dotychczasowej współpracy, ponieważ PZW wkłada dużo serca, pracy i wysiłku w dbanie o stan Jeziora Długiego.”
Współpraca PZW z naukowcami z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego oraz Instytutu Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie przyczynia się do zarządzania zarybieniem jeziora i prowadzenia działań mających na celu likwidację skutków zanieczyszczeń akwenu. PZW organizuje również akcje sprzątania brzegów jeziora, do których włączają się mieszkańcy i miejskie podmioty. Dzięki temu brzegi są utrzymywane w czystości, co wpływa na ochronę środowiska naturalnego oraz fauny żyjącej w jeziorze i jego okolicach. Marta Bartoszewicz podkreśla także, że umowa z PZW pozwala mieszkańcom korzystać z jeziora na różnorodne sposoby.
Wędkarze zyskują dodatkowe możliwości połowów oraz uczestnictwo w organizowanych nad Długim “zawodach sumikowych”. Niestety, obecność sumika karłowatego (amerykańskiego) sprawia, że jezioro przeżywa trudny okres. Ten gatunek ryby wypiera rodzime ryby, zjada ich ikrę i wykazuje większą odporność na trudne warunki. Ponieważ sumik karłowaty nie ma wielu naturalnych wrogów, a także nie jest traktowany jako rarytas przez wędkarzy, organizowane są zawody mające na celu redukcję jego populacji.
Jednak, jak mówi Gazecie Wyborczej jeden z wędkarzy z Olsztyna, “Jezioro Długie nie jest atrakcyjne wędkarsko. Nie dość, że opanował je sumik, to zbiornik zarasta”. Pomimo tego, wielu mieszkańców uważa, że jeśli miasto nie ma lepszego pomysłu na zarządzanie jeziorem, kontynuacja dzierżawy przez PZW będzie najlepszym rozwiązaniem.
Warto dodać, że kiedyś największym problemem Jeziora Długiego było zanieczyszczenie wód, gdyż wpadały tam ścieki z okolicznych osiedli. Dzięki współpracy z naukowcami z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego oraz instytucji badawczych udało się przywrócić zbiornik do życia. Teraz, miasto zamierza wydzierżawić Jezioro Długie na kolejne 10 lat, pobierając za to niewielkie opłaty za metr kwadratowy. Decyzja o kontynuacji współpracy z PZW leży w rękach radnych Olsztyna.
Źródło informacji: Gazeta Wyborcza Olsztyn
Lepiej sprzedać za 1% jak Łańsk…