Ekologom nie podoba się przebieg trasy S16 przez Mazury. Ich zdaniem nasz region na tym nie zyska, a jedynie straci cenne przyrodniczo tereny.
Droga ekspresowa S16, wg planów GDDKiA ma przebiegać od Olsztyna do Ełku, a dalej Knyszyna i Białegostoku. Na zachodzie połączy się z S7 i S51, a na wschodzie z Via Baltica i Via Carpatia. Drogowcy uważają, że dzięki tej inwestycji, trasa tranzytowa prowadząca z Niemiec na wschód (Litwę i Białoruś) ulegnie skróceniu, gdyż większość ruchu przejmie właśnie S16.
Wybrano wariant B
Spośród trzech ostatecznych wariantów, drogowcy wybrali wariant B wiodący przez Mrągowo-Kosewo-Baranowo-Mikołajki-Woźnice-Drozdowo-Orzysz-Strzelniki-Klusy-Chrzanowo-Ełk. Wybrany projekt ma długość 77,5 km. Węzły drogowe mają znajdować się w Baranowie, Mikołajkach, Woźnicach, Drozdowie, Orzyszu, Strzelnikach, Klusach i Chrzanowie.
– Zarekomendowaliśmy do realizacji wariant B, który uzyskał w analizie wielokryterialnej najkorzystniejsze wyniki w kryterium “środowisko przyrodnicze i społeczne” oraz w kryterium funkcjonalnym obejmującym swym zakresem długość trasy, dostępność transportową oraz wpływ na bezpieczeństwo ruchu drogowego – przyznają przedstawiciele olsztyńskiego oddziału GDDKiA (Gazeta Wyborcza).
Określono już parametry i lokalizację zabezpieczeń akustycznych, przejść dla zwierząt, nasadzeń zieleni czy urządzeń ochrony wód. Sporządzony raport trafił już do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, aby uzyskać ocenę oddziaływania na środowisko.
– RDOŚ w trakcie oceny złożonej przez nas dokumentacji poprosił o dodatkowe wyjaśnienia i uzupełnienia raportu o oddziaływaniu na środowisko – tłumaczą drogowcy.
Nie wszystkim się jednak podoba przebieg trasy S16. Plany GDDKiA skrytykowali ekolodzy.
– W obecnym kształcie planowana droga ekspresowa S16 na odcinku Mrągowo – Orzysz – Ełk – Knyszyn – Białystok nie jest „drogą dla Mazur i Biebrzy”, ale przez Mazury i przez Biebrzę – przyznali obrońcy przyrody.
Ich zdaniem powstanie międzynarodowy korytarz tranzytowy, który przetnie dolinę Biebrzy i Krainę Wielkich Jezior Mazurskich. Jednak nie zagwarantuje on rozwoju tych regionów, a stanowi wręcz zagrożenie dla krajobrazu, przyrody i zasobów wodnych.
– Dlatego niektóre samorządy, znacząca część lokalnej społeczności oraz organizacje społeczne i liczni naukowcy stanowczo nie zgadzają z planowanym przebiegiem S16 na tych obszarach – podkreślają ekolodzy.
Budować i nie słuchać tzw. “ekologów”.
To korytarz na Białoruś , który umożliwi szybki przejazd pojazdów między zoną królewiecką a Białorusią .
S16-to Nord stream 3.
S16– to droga życia dla Rosji