14 C
Olsztyn
piątek, 20 września, 2024

Blamaż w Elblągu. Olimpia – Stomil 4:0 [ZDJĘCIA I RELACJA]

Musisz przeczytać

Redakcja
Redakcja
Kilka słów w redakcji

Stomil Olsztyn sromotnie przegrał w derbach województwa z Olimpią w Elblągu 0:4. “Przepraszam sympatyków, którzy przyjechali za nami i tych którzy trzymali kciuki w Olsztynie” – powiedział po meczu trener Szymon Grabowski.

Olsztyński szkoleniowiec nie mógł w tym meczu skorzystać z kontuzjowanego Mateusza Jarzynki oraz wykluczonego za czerwoną kartkę Lukáša Kubáňa. Czecha w defensywnie zastąpił Bartosz Waleńcik.

Stomil nie zaczął źle tego meczu. Już w 4. minucie Igor Kośmicki przestrzelił po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, kilka minut później Hubert Krawczun także przeniósł piłkę nad poprzeczką po strzale głową. Gospodarze wykazali się walecznością i zaangażowaniem a swoich szans szukali w kontrach. Na prowadzenie wyszli w 23. minucie gdy Jakub Branecki przytomnie wykorzystał zagranie Marcina Rajcha. Stomil chciał doprowadzić do remisu, ale ani strzał Jakuba Tecława z rzutu wolnego z 39. minuty, ani próby Karola Żwira czy Bartosza Waleńcika nie przyniosły gola.

Drugą połowę dość szybko otworzyła Olimpia. W 55. minucie piłkę przed polem karnym stracił Maciej Spychała, dobrze w olsztyńską szesnastkę dośrodkował Branecki a Rajch dopełnił formalności strzałem głową i było 2:0 dla gospodarzy. Trochę ożywienia w poczynania olsztynian wprowadziło pojawienie się na murawie Sebastiana Szypulskiego, ale Stomilowi brakowało konkretów pod bramką bronioną przez Andrzeja Witana. W 73. minucie Shun Shibata stracił piłkę przed własnym polem karnym, chociaż trzeba zaznaczyć, że ewidentnie był faulowany, czego nie odgwizdał arbiter. Do piłki dopadł Rajch i bardzo mocnym uderzeniem przy bliższym słupku pokonał Jakuba Mądrzyka przy biernej postawie defensywy Stomilu. Olsztynian nie stać było nawet na gola honorowego, a wynik spotkania na 4:0 dla Olimpii ustalił w 86. minucie Aron Stasiak, dla którego było to czwarte trafienie w czwartym kolejnym meczu.

Szymon Grabowski, trener Stomilu:
– Słowem wstępu powiem gospodarzom i organizatorom na przyszłość, szanujcie trenerów drużyny przeciwnej. Skoro zapraszacie na konferencję, to dobrze by było, żeby to było sprawniej. Ja tutaj siedzę jak nie powiem kto na weselu i nie jest mi tutaj do śmiechu, z racji wyniku. W swoim imieniu i zawodników także, przepraszam sympatyków, którzy przyjechali za nami i tych którzy trzymali kciuki w Olsztynie. Nie zasłużyli na to żeby ten mecz skończył się taką porażką. Jest to dla nas bolesne i będzie siedziało w głowach. Nie będę zupełnie oceniał tego spotkania pod względem piłkarskim. Nasz pomysł był myślę dobry, ale jeżeli nie potrafimy do planu i umiejętności piłkarskich dołożyć cech, które w takich spotkaniach są niewątpliwie ważne. Przeciwnik nam pokazał, że prostota, zaangażowanie, chęci i konkrety pod bramką przeciwnika kończą się tak, a nie inaczej. Okazuje się, że nie mieliśmy co szukać w Elblągu, sroga lekcja dla nas, ale mam nadzieję, że wyciągniemy wnioski. Gratulacje dla gospodarzy.

Przemysław Gomułka, trener Olimpii:
– Dziękuje za gratulacje i chcę zadedykować ten mecz wszystkim kibicom, którzy znaleźli drogę na ten stadion, bo zrobili przeatmosferę. Było widać, że drużyna od 1 do 90 minuty była niesiona przez kibiców. Cały czas wam mówię i tłumaczę, że mamy swoje DNA i nad nim bardzo dużo pracujemy. Idealnych meczów nigdy nie ma, ale to był ten mecz, w którym dominujemy, gramy od tyłu, chcemy utrzymywać się przy piłce, robić szybkie fazy przejścia z obrony do ataku. Jesteśmy agresywni, nie zadowalamy się jedną, drugą, trzecią, czwartą bramką. Cały czas idziemy do przodu, widziałem dzisiaj drużynę, która była zaangażowana, która była głodna sukcesu. Drużyna, która w treningach cierpi i powoli rozumie dlaczego cierpi. To jest dedykacja od nas dla całego klubu, wszystkich, bo to nie tylko zwycięstwo drużyny, tylko wszystkich, którzy dobrze zorganizowali tę imprezę.

Kolejny mecz Stomil zagra w sobotę (13. sierpnia). Do Olsztyna przyjedzie Górnik Polkowice.

  • Olimpia Elbląg – Stomil Olsztyn 4:0

1:0 – Branecki (23), 2:0 – Rajch (55), 3:0 – Rajch (73), 4:0 – Stasiak (86).

Stomil: Mądrzyk – Kośmicki, Tecław, Waleńcik (71 Kalisz), Karlikowski, Wójcik (78 Sobotka) – Shibata, Krawczun (59 Florek), Żwir, Spychała (59 Szypulski) – Kurbiel. 

Galeria zdjęć /Stomil Olsztyn

Więcej artykułów

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Ostatnie artykuły