Pod Mrągowem doszło do groźnego zdarzenia drogowego. Auto wylądowało w rowie. Teraz policja ustala, czy kierująca nim była trzeźwa.
Oficer dyżurny mrągowskiej komendy policji został poinformowany o zdarzeniu drogowym, do jakiego doszło w miejscowości Muntowo. Na miejsce niezwłocznie skierował patrol ruchu drogowego.
Funkcjonariusze po dotarciu na miejsce zastali w przydrożnym rowie osobowe marki suzuki, jednak nie było już osoby nim kierującej.
Policjanci przepytali świadków zdarzenia. Z ich relacji wynikało, że samochodem kierowała kobieta.
Na łuku drogi w lewo straciła panowanie nad pojazdem, w wyniku czego zjechała z drogi na prawe pobocze uszkadzając bariery ochronne, a następnie wjechała do rowu. Po zdarzeniu kierująca uciekła z miejsca zostawiając swój pojazd.
–Podczas gdy policjanci przeprowadzali czynności, kobieta wróciła na miejsce wraz z mężem. Funkcjonariusze wyczuli jednak od niej wyraźny zapach alkoholu. 54-latka poinformowała funkcjonariuszy, że w nerwach wróciła do domu, gdzie na uspokojenie wypiła alkohol – informuje Paulina Karo, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Mrągowie.
Policjanci sprawdzili jej stan trzeźwości, gdzie badanie wykazało, że miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Na podstawie przeprowadzonych badań okaże się, czy kobieta w chwili zdarzenia kierowała pojazdem pod działaniem alkoholu.