Pracownicy odpowiedzialni za zieleń w Olsztynie posadzili nad Jeziorem Długim 72 lipy. Pojawiły się one w miejscu topoli kanadyjskich, które zostały wycięte. Nowe drzewa są także na Zatorzu.
Olsztyńscy urzędnicy tłumaczą, że topole znad Jeziora Długiego trzeba było usunąć ze względu na zły stan ich zdrowia. Drzewa stwarzały bowiem zagrożenie dla użytkowników ścieżki pieszo-rowerowej.
Nowe drzewa nad Jeziorem Długim
Rozmiar pni 40 nowych lip wynosi od 25 do 30 cm, kolejne 32 sztuki mają od 14 do 16 cm. Drzewa mogą osiągnąć wysokość około 30 m. Ciekawostką jest również to, że charakteryzują się silnym wzrostem i dużym procentem przyjęć przesadzanych drzew. Natomiast okres kwitnienia przypada na przełom czerwca i lipca, a kwiaty o intensywnym, słodkim zapachu wabią masowo owady zapylające.
Przy okazji zamontowano też m.in. kanały napowietrzająco-nawadniające, specjalny system mocowania podziemnego bryły korzeniowej, a misy drzew wyścielono korą.
Michał Koronowski, rzecznik Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie:
– Koszty związane z zakupem i posadzeniem 40 lip poniósł wykonawca prac, który wcześniej, w miejscu usuniętych topoli kanadyjskich, wykonał nasadzenie 39 sztuk dębów szypułkowych. U tych drzew stwierdzono wówczas zawleczoną chorobę i zostały one wykarczowane.
Nowe drzewa również na Zatorzu
Urzędnicy dodają, że topole kanadyjskie nad Jeziorem Długim usunięto z kilku powodów. Wśród przyczyn wskazano silne zamieranie wierzchołków i konarów, niebezpieczne rozwidlenia pni, deformację spowodowaną samoczynną redukcją koron i ogólny zły stan zdrowotno-techniczny. Topole, zdaniem pracowników ZDZiT-u, nie rokowały szans na przeżycie, a poza tym stwarzały zagrożenie dla spacerowiczów i rowerzystów.
Lipy nad Jeziorem Długim nie są też jedynymi drzewami, jakie w ostatnim czasie posadzili pracownicy odpowiedzialni za zieleń w Olsztynie. Nowe nasadzenia pojawiły się także m.in. przy pętli autobusowej w Jakubowie i w ogródku jordanowskim przy ul. Klasztornej na Zatorzu.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
