Sąd Rejonowy w Giżycku wznowił postępowanie dowodowe w sprawie przeciwko Mirosławowi S. Mężczyzna jest bratem matki Piotra Woźniaka-Staraka. Rok temu producent filmowy zginął na Mazurach.
Na rozprawie, która odbyła się 4 sierpnia, Mirosław S. nie przyznał się do dokonania zarzucanego mu wykroczenia i złożył obszerne wyjaśnienia. Tego też dnia zakończyło się postępowanie dowodowe, a strony postępowania wygłosiły swoje mowy końcowe. Mężczyzna został oskarżony o dokonanie nielegalnego pochówku spopielonych szczątków producenta filmowego Piotra Woźniaka-Staraka.
Nowe postępowanie zamiast wyroku
Wyrok miał zostać ogłoszony w środę 12 sierpnia. Sąd wznowił jednak postępowanie dowodowe. Jak się dowiedzieliśmy, pojawiły się nowe okoliczności w sprawie.
Tłumaczy sędzia Olgierd Dąbrowski-Żegalski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie:
– Już po zamknięciu przewodu sądowego do sądu dotarła informacja, że Prokuratura Rejonowa w Giżycku prowadzi postępowanie w sprawie o czyn zabroniony z art. 90 ustawy Prawo budowlane, mające wyjaśnić, czy prochy Piotra Woźniaka-Staraka zostały złożone w murowanym grobie, czy katakumbach. W tej sprawie prokurator miał dopuścić dowód z opinii biegłych – pracowników naukowych z jednej z polskich uczelni technicznych. Opinia ma być gotowa na początku września.
W ocenie Sądu Rejonowego w Giżycku te ustalenia, a w szczególności treść opinii, mogą mieć istotne znaczenie dla sprawy. – Mogą istotnie przyczynić się do ustalenia, czy mamy do czynienia z czynem zabronionym – dodaje sędzia Olgierd Dąbrowski-Żegalski.
Nowy termin rozprawy nie jest na razie wyznaczony.
Głośna śmierć i pochówek producenta filmowego
18 sierpnia 2019, około godz. 3.30, do KPP w Giżycku wpłynęło zgłoszenie o pływającej po jeziorze Kisajno motorówce, która zakłóca spokój. Policjanci pojechali na miejsce, ale na motorówce nikogo nie było. Funkcjonariusze szybko też ustalili, że na pokładzie znajdowały się dwie osoby.
Jedna z nich zdołała wydostać się na brzeg. Była to 27-letnia mieszkanka Łodzi. Mówiła, że pływała motorówką z 39-letnim mężczyzną. I stwierdziła, że podczas wykonywania gwałtownego manewru oboje wpadli do wody.
Niedługo potem okazało się, że zaginionym mężczyzną jest producent filmowy Piotr Woźniak-Starak. Do wypadku doszło niedaleko posiadłości Staraków. Poszukiwania trwały cztery dni. Ciało producenta filmowego nurkowie odnaleźli 22 sierpnia.
W lutym bieżącego roku Komenda Powiatowa Policji w Giżycku skierowała do Sądu Rejonowego w Giżycku wniosek o ukaranie Mirosława S. Jest on bratem matki ś.p. Piotra Woźniaka-Staraka.
Mirosławowi S. zarzucono, że 30 sierpnia 2019 roku, w miejscowości Fuleda w gminie Giżycko, na terenie jednej z działek należących do rodziny pochował spopielone szczątki Piotra Woźniaka-Staraka. Zdaniem śledczych zwłoki umieszczono w murowanym grobie – miejscu, które w myśl obowiązujących przepisów nie jest cmentarzem.
Zobacz również:
Były prezes Stomilu oskarżył prezydenta Olsztyna o publiczne znieważenie. Sąd podjął decyzję