- Kamienice przy ulicy Stare Miasto 23 w Olsztynie, w tym dawne kino Awangarda, stały puste i niszczały od 2011 roku.
- Historia budynku sięga 1911 roku z kinem “Luisen Theater”, a w 1974 roku dołączyła do niego druga kamienica.
- Konrad Lenkiewicz i Danuta Fedorczuk prowadzili kino Awangarda przez trzydzieści lat, aż do jego zamknięcia w 2011 roku.
- Po zamknięciu kina, kamienice pełniły różne funkcje, w tym jako biura i dyskoteka, ale wkrótce ponownie stały puste.
- W 2022 roku budynek został wystawiony na sprzedaż za 5,8 mln zł.
- W lutym 2023 roku rozpoczęły się prace konserwatorskie i budowlane w celu zmiany przeznaczenia budynku na usługowo-gastronomiczne.
- Budynek nie jest zabytkiem, ale jest częścią urbanistycznego układu Olsztyna.
- Nieoficjalne doniesienia sugerują otwarcie naleśnikarni Manekin w miejscu dawnej Awangardy.
Dawne kino Awangarda w Olsztynie, znajdujące się w kamienicach przy ulicy Stare Miasto 23, przez długie lata pozostawało symbolem zapomnianego dziedzictwa miasta. Zbudowane w 1911 roku jako kino “Luisen Theater”, przeszło przez wiele transformacji, zanim stało się znane jako Awangarda. W 1974 roku, dołączono do niego drugą kamienicę, tworząc większą przestrzeń. Przez trzy dekady kino, pod kierownictwem Konrada Lenkiewicza i Danuty Fedorczuk, było sercem kulturalnym Olsztyna, aż do jego niespodziewanego zamknięcia w 2011 roku z powodu sprzedaży budynku.
Po zamknięciu kina, budynek pełnił różne funkcje – od biur po krótko działającą dyskotekę. Jednak żadna z tych działalności nie przetrwała długo, a kamienice szybko wróciły do stanu opuszczenia. To, co kiedyś było centrum kultury i rozrywki, stało się symbolem miejskiej degradacji. W 2022 roku, w obliczu rosnącej potrzeby renowacji, budynek został wystawiony na sprzedaż za kwotę 5,8 mln zł.
Zmiana nastąpiła w lutym 2023 roku, kiedy to Warmińsko-Mazurski Wojewódzki Konserwator Zabytków wydał zgodę na prace konserwatorskie oraz robót budowlanych, zmieniając przeznaczenie budynku na cele usługowo-gastronomiczne. Mimo iż stara Awangarda nie jest zarejestrowana jako zabytek, jej znaczenie dla układu urbanistycznego Olsztyna jest niepodważalne.
W świecie kulinarnej rewitalizacji pojawiły się doniesienia, że na miejsce dawnej Awangardy wejdzie sieć naleśnikarni Manekin, znana z innowacyjnych i smacznych potraw. Manekin, mający już swoje lokale w wielu dużych miastach Polski, jak Warszawa, Lublin, czy Poznań, stał się symbolem nowoczesnej gastronomii. Włączenie Olsztyna do tej sieci nie tylko ożywi starówkę, ale również nada nowe znaczenie historycznemu miejscu.
Ten proces transformacji starych kamienic w nowoczesne przestrzenie użytkowe jest przykładem, jak można łączyć szacunek dla historii z dynamicznym rozwojem miasta. Olsztyn, który przez lata zmagał się z wyzwaniami związanymi z zarządzaniem swoim dziedzictwem kulturowym, teraz wydaje się odnajdować równowagę między konserwacją a nowoczesnością.
Planowana naleśnikarnia Manekin nie jest tylko kolejnym punktem gastronomicznym na mapie miasta. To symbol odrodzenia, pokazujący, że zaniedbane budynki mogą znaleźć nowe życie i znaczenie. Transformacja budynku po kinie Awangarda w miejsce spotkań, relaksu i smakowania lokalnych przysmaków, jest metaforą większej zmiany w Olsztynie – od miasta zmagającego się z przeszłością do miejsca, które czerpie z niej inspiracje, tworząc nową tożsamość.
Projekt ten, łączący historię z nowoczesnością, stanowi również ważny przyczynek do lokalnej gospodarki. Przez stworzenie nowych miejsc pracy i przyciąganie turystów, inwestycja w stare kamienice staje się inwestycją w przyszłość Olsztyna. Ożywienie tego fragmentu starówki może również przyczynić się do wzrostu zainteresowania innymi zabytkami i atrakcjami miasta.
Podczas gdy czekamy na oficjalne otwarcie naleśnikarni Manekin w historycznym sercu Olsztyna, warto docenić wysiłki tych, którzy widzą w starych murach potencjał na nowe historie. Odbudowa i adaptacja kamienic Awangardy jest nie tylko kulinarną przygodą, ale również krokiem ku przyszłości miasta, które z szacunkiem odnosi się do swojej przeszłości i z entuzjazmem patrzy w przyszłość.
Źródło: Gazeta Olsztyńska