Ponad sto interwencji strażaków na Warmii i Mazurach po przejściu frontu burzowego. To uszkodzone samochody, zalane posesje.
Przez województwo warmińsko-mazurskie przeszedł front burzowy, który wyrządził poważne szkody. Strażacy interweniowali już 114 razy i wciąż przyjmują zgłoszenia.
–Nawałnica nadciągnęła nad powiat działdowski i szczycieński. W pow. działdowskim zalanych zostało ponad 20 posesji, między innymi kotłownia w szkole i pomieszczenia socjalne w szpitalu. W działaniach ratowniczych pracują strażacy z całego powiatu działdowskiego, a także wspomagają ich zastępy pożarnicze z powiatu nidzickiego – informuje Grzegorz Różański, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Olszytnie.
W powicie szczycieńskim strażacy usuwali powalone drzewa z dróg i chodników, a w miejscowości Kołodziejowy Grad prawdopodobnie od uderzenia pioruna zapaliła się pryzma zbelowanej słomy. Z pożarem w punkcie kulminacyjnym walczyło 12 zastępów pożarniczych.
Powalone drzewa wyrządziły również wiele szkód w innych rejonach Warmii i Mazur.
–W powiecie ostródzkim potężny wiatr powalił drzewo na budynek mieszkalny i zaparkowany w pobliżu samochód. W tym samym powiecie na przewrócone drzewo, które blokowało drogę Orneta – Miłakowo, najechał samochód osobowy. Pojazdem podróżowały 3 osoby, a w wyniku tego zdarzenia 1 osoba został ranna – dodaje Różański.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło w Rucianem-Nidzie. Na przycumowany przy brzegu jacht, w którym znajdowało się pod opieką osoby dorosłej sześcioro niepełnoletnich osób, podmuch wiatru powalił drzewo.
Łódź została poważnie uszkodzona. Na szczęście żeglarzom nic się nie stało. Wszyscy bezpiecznie zostali ewakuowani na brzeg