Spółdzielnia Mieszkaniowa “Jaroty” w Olsztynie dołącza do grona tych, którzy przesuwają granice zielonej energii w mieście, planując inwestycje w technologię fotowoltaiczną. Ta decyzja pokazuje, jak coraz więcej instytucji zaczyna doceniać potencjał czystej energii słonecznej, zarówno pod kątem zrównoważonego rozwoju, jak i oszczędności finansowych.
Olsztyn nie jest obcy dla odnawialnych źródeł energii. W poprzednich latach, komunalne Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji zainstalowało na swoim terenie elektrownię o mocy 180 kW. Dodatkowo, farma fotowoltaiczna znalazła miejsce na terenie lotniska na Dajtkach, zajmując powierzchnię około 6-7 hektarów, a jej moc przyłączeniowa wynosi 1,6 MW.
Teraz kolej na Spółdzielnię Mieszkaniową “Jaroty”. Zostały już wybrane budynki, które staną się beneficjentami tej ekologicznej inwestycji. Jak wyjaśnia Cezary Matuszewicz, specjalista ds. energetycznych SM “Jaroty”, proces selekcji obejmował szczegółową analizę budynków średniowysokie z windami oraz budynków z garażem podziemnym, wyposażonym w wentylację mechaniczną i oświetlenie hali garażowej.
Na podstawie rocznego zużycia i kosztów energii elektrycznej dla każdego z budynków, wyznaczono minimalną moc instalacji fotowoltaicznej, która ma być zainstalowana. Oszacowano koszty, które zawierają także wydatki związane z przygotowaniem dokumentacji projektowej, i przedstawiono je właścicielom lokali mieszkalnych.
Równolegle przeprowadzono analizę rynku, aby oszacować koszty przygotowania dokumentacji projektowo-kosztorysowej, niezbędnej do uzyskania dofinansowania na poziomie 50% kosztów systemu.
Jednak nie wszyscy mieszkańcy wybranych budynków byli gotowi do zielonej zmiany. Z 21 wytypowanych budynków, tylko mieszkańcy sześciu z nich wyrazili zainteresowanie projektem. Wybrano następujące adresy: ul. Orłowicza 29b, Orłowicza 37, Orłowicza 17b (plus garaż), Wańkowicza 6, Wańkowicza 16, oraz Jeziołowicza 23. Łączna moc przyłączeniowa wyniesie 36 kW.
“Moc przyłączeniowa” to termin techniczny odnoszący się do ilości energii, która może być zużywana podczas eksploatacji sieci elektrycznej w budynku. Jest ona ustalana na podstawie ilości i mocy wszystkich używanych i planowanych do użycia urządzeń elektrycznych, z dodatkowym zapasem na wszelki wypadek.
Mieszkańcy są generalnie optymistyczni co do tej inwestycji. Jak mówi jeden z nich, “Na pewno z fotowoltaiki mogą być wyłącznie korzyści, a nie straty. Liczymy, że doprowadzi to do obniżenia i tak wysokich rachunków za prąd”. Wychodzi na to, że nie tylko natura, ale i portfele mieszkańców skorzystają na tej ekologicznej inwestycji.
Wraz z tą inicjatywą, Olsztyn staje się liderem w zielonej transformacji energetycznej, pokazując jak lokalne społeczności mogą działać w trosce o środowisko.
Źródło: Gazeta Wyborcza Olsztyn