W towarzystwie członków Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej (PO), Donald Tusk, lider tej największej partii opozycyjnej, przemawiał do zgromadzonych polityków w Olsztynie. Spotkanie odbyło się we wtorek 23 maja i zakończyło intensywne godziny spotkań z mieszkańcami regionu.
Tusk rozpoczął swoje wystąpienie, nawiązując do niedawnego spotkania z mieszkańcami Lidzbarka Warmińskiego. Wspomniał o młodym uczniu, Marcelu, który zwrócił uwagę na ciężkie torby i nadmiar zadań szkolnych, co stało się, jak stwierdził, “dobrą metaforą” na ciężar, który rodzice i uczniowie muszą znosić. Ta kwestia była istotnym elementem w kontekście życzeń dla ósmoklasistów, którzy właśnie rozpoczęli swój egzamin.
Tusk podkreślił też osobiste powiązania ze światem edukacji, wspominając, że jego najstarszy wnuk, Mikołaj, także przystąpił do egzaminu.
W swoim wystąpieniu, były premier zwrócił uwagę na kluczowe grupy społeczne, w tym przedsiębiorców. Wspomniał o spotkaniu z panem Markiem, który po zwolnieniu z policji założył tartak, stając się w ten sposób źródłem pracy dla lokalnej społeczności, w tym osób borykających się z problemem alkoholowym.
Jednym z wyzwań, przed którymi stanął pan Marek, było, jak zauważył Tusk, znalezienie chętnych do pracy. Sytuacja ta jest szczególnie odczuwalna we wschodnio-północnej Polsce, w tym na granicy z Rosją w województwie warmińsko-mazurskim.
Lider PO zwrócił także uwagę na złożone problemy, z którymi muszą się zmierzyć przedsiębiorcy w regionie, takie jak sankcje, granice z Rosją, a także skutki pandemii i konfliktów na skalę globalną.
Podkreślił również kwestie związane z zarządzaniem instytucjami państwowymi, krytykując Prawo i Sprawiedliwość za nieefektywne zarządzanie, na przykładzie Wód Polskich.
Tusk podsumował swoje przemówienie apelem do zgromadzonych parlamentarzystów, wezwaniem do wiary w zwycięstwo i sens uczciwej walki. W tym kontekście odniósł się również do finału Ligi Mistrzów siatkówki, podkreślając sukces polskich drużyn.
Lider PO zakończył swoje wystąpienie odniesieniem do nadchodzących wyborów, porównując ich potencjalne spektakle do tych z finału siatkówki we Włoszech.
Mnie urzekł. Piekne bajki opowiada.
bardzo niewiarygodny człowiek. Tyle razy oszukał wyborców….Jedno mówi, drugie robi….