W Iławie, w województwie warmińsko-mazurskim, policjant będący po służbie zauważył i zatrzymał kierowcę łamiącego przepisy drogowe. Mężczyzna został ukarany mandatami oraz otrzymał 10 punktów karnych.
W sobotę, 18 marca, na jednej z dróg w gminie Iława doszło do niecodziennej sytuacji. Kierowca, który łamał przepisy ruchu drogowego, nie zdawał sobie sprawy, że jednym ze świadków jego wykroczeń był policjant będący po służbie. Zdarzenie to pokazuje, że funkcjonariusze służb porządku publicznego pozostają czujni i odpowiedzialni za bezpieczeństwo również poza godzinami pracy.
31-letni mężczyzna prowadzący pojazd w gminie Iława spieszył się na tyle, że nie zważał na obowiązujące przepisy oraz znaki drogowe. Na jego pech, za kierownicą innego auta jechał policjant, który właśnie kończył swoją służbę. Kierowca wyprzedził funkcjonariusza na podwójnej linii ciągłej, nieprzestrzegając tym samym przepisów, a także omijając wysepkę drogową z niewłaściwej strony.
Zdając sobie sprawę z popełnionego przez mężczyznę wykroczenia, policjant natychmiast podjął interwencję. Gdy 31-latek zatrzymał się na stacji benzynowej, funkcjonariusz zablokował mu drogę wyjazdu swoim samochodem i powiadomił odpowiednie służby. Wkrótce na miejscu zjawili się inni policjanci, którzy nałożyli na kierowcę mandaty oraz doliczyli do jego konta 10 punktów karnych.
Warto przypomnieć, że zgodnie z nowelizacją przepisów prawa ruchu drogowego, punkty karne kasowane są po upływie dwóch lat, a nie jak wcześniej – po roku. Liczenie tego okresu rozpoczyna się od daty zapłacenia mandatu, a nie od dnia popełnienia wykroczenia. Jeżeli kierowca w tym czasie straci prawo jazdy, będzie zobligowany do zdawania egzaminu ponownie. Wcześniejsza możliwość skorzystania z kursu redukującego punkty karne została wyeliminowana.