21 C
Olsztyn
wtorek, 24 września, 2024

Transakcja roku w Olsztynie: władze miasta sprzedają tereny o powierzchni 80 tys. m kw.

Musisz przeczytać

Olga Wolińśka
Olga Wolińśka
Dziennikarka z Olsztyna specjalizująca się w relacjonowaniu wydarzeń z regionu warmińsko-mazurskiego. Posiada bogate doświadczenie w pracy dla lokalnych i ogólnopolskich mediów. Dziennikarska pasja i zaangażowanie pozwalają jej na rzetelne i obiektywne relacjonowanie wydarzeń z Olsztyna i okolic.

Władze miasta Olsztyn wystawiają na sprzedaż działki o łącznej powierzchni około 80 tysięcy metrów kwadratowych. Nieruchomości znajdują się przy ul. Bublewicza i są przeznaczone pod tereny aktywności gospodarczej, z przeznaczeniem uzupełniającym, takim jak komunikacja, dojazdy do działek, ciągi piesze i pieszo-rowerowe, place, sieci i obiekty infrastruktury technicznej.

Władze Olsztyna ustaliły już ceny wywoławcze dla poszczególnych działek. Największa z nich, o powierzchni około 42 tysięcy metrów kwadratowych, ma być wystawiona na sprzedaż za co najmniej 9,1 milionów złotych. Działka średniej wielkości, o powierzchni około 30 tysięcy metrów kwadratowych, będzie kosztować 7,3 milionów złotych, zaś najmniejsza, o powierzchni około 17 tysięcy metrów kwadratowych, będzie wystawiona w przetargu z ceną wywoławczą wynoszącą 3,8 milionów złotych.

Prezydent Piotr Grzymowicz wyjaśnia w rozmowie z Gazetą Wyborczą, że działki te są przeznaczone pod tereny aktywności gospodarczej, co oznacza, że będą idealne dla inwestorów, którzy poszukują miejsca na rozwijanie swoich działalności. Władze miasta zachęcają zainteresowane strony do udziału w przetargu i zapewniają, że dokładają wszelkich starań, aby proces sprzedaży przebiegł sprawnie i transparentnie.

Negatywne skutki sprzedaży działek

Władze miasta Olsztyn wystawiają na sprzedaż działki o powierzchni około 80 tysięcy metrów kwadratowych. Chociaż sprzedaż terenów może przynieść korzyści przfinansowe dla miasta, nie jest to bez wad. Warto zastanowić się nad potencjalnymi negatywnymi skutkami takiej transakcji.

Po pierwsze, sprzedaż tych terenów może mieć wpływ na środowisko. Nie wiadomo, jakiego rodzaju działalność gospodarcza może powstać na tych terenach i jakie będzie jej oddziaływanie na środowisko. Po drugie, sprzedaż terenów może mieć wpływ na lokalną społeczność. Wzrost aktywności gospodarczej na tych terenach może powodować hałas, zanieczyszczenie powietrza i inne negatywne skutki dla mieszkańców.

Warto również zastanowić się nad alternatywnymi sposobami zagospodarowania tych terenów, takimi jak powołanie do życia parku miejskiego lub rekreacyjnego, co mogłoby przynieść korzyści zarówno dla środowiska, jak i dla mieszkańców.

Źródło informacji: Gazeta Wyborcza Olsztyn

Więcej artykułów

2 KOMENTARZE

Subscribe
Powiadom o
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Piotr
1 rok temu

i niby kto by chodził do tego parku? co to jest za lokalna spoleczność na Lubelskiej? wkólko Pani narzeka i kontestuje wszystko, niech Pani da na luz bo od narzekania można dostać alzhaimera, pozdrawiam

Borat
1 rok temu

Park miejski w niezamieszkałej, przemysłowej dzielnicy miasta – posiadającego największy las miejski w Europie? Lokalna społeczność na Bublewicza? Kto? Bezdomni? Jeśli mówi pani o rzetelnym i obiektywnym relacjonowaniu, to tak to nie wygląda rzetelność. To miasto potrzebuje inwestycji niczym pustynia wody. O ile jestem przeciwnikiem polityki Grzymowicza, tak tutaj nie widzę problemów.

Ostatnie artykuły