14 C
Olsztyn
piątek, 20 września, 2024

Wójt gminy Lidzbark Warmiński pobity na balu charytatywnym

Musisz przeczytać

Wójt gminy Lidzbark Warmiński Fabian Andrukajtis został pobity na balu charytatywnym przez uczestnika imprezy. Wójt powiedział PAP, że pobił go lokalny przedsiębiorca, który nie dostał z gminy umowy na przewozy.

Do pobicia doszło w nocy podczas balu charytatywnego. Potwierdziła to PAP sierż. sztab. Beata Szydłowska z Komendy Powiatowej Policji w Lidzbarku Warmińskim.

Jak powiedziała policjantka, w jednym z lokali doszło do sprzeczki słownej między dwoma uczestnikami balu.

– Podczas niej 46-letni mężczyzna miał zostać kilkukrotnie uderzony przez 58-latka. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, która przetransportowała pokrzywdzonego do szpitala. Mężczyzna nie odniósł poważnych obrażeń, dlatego po przeprowadzeniu badań i udzieleniu niezbędnej pomocy został wypisany do domu – podała policjantka.

Jak dodała, policjanci, którzy zostali powiadomieni o zdarzeniu, ustalili uczestników i świadków oraz zabezpieczyli nagranie z monitoringu z miejsca zdarzenia. Wszystkie okoliczności zajścia są ustalane przez policjantów. Po przesłuchaniu uczestników zdarzenia i świadków oraz po analizie zgromadzonego materiału podjęte zostaną dalsze decyzje w tej sprawie – wskazała rzeczniczka policji w Lidzbarku Warmińskim.

Policja potwierdziła, że pokrzywdzonym jest wójt gminy Lidzbark Warmiński. W Urzędzie Gminy w Lidzbarku Warmińskim poinformowano PAP, że wójt przebywa na zwolnieniu lekarskim.

W rozmowie z PAP wójt Fabian Andrukajtis powiedział, że pobicie ma związek z wykonywaną przez niego funkcją. Agresorem miał być przedsiębiorca, który nie dostał z gminy zlecenia na przewóz dzieci. – W trakcie balu podszedł do mnie lokalny przedsiębiorca, który poprosił mnie bym wyszedł z nim na hol porozmawiać. Na korytarzu dołączyła do niego jego żona – powiedział wójt. Mężczyzna już na korytarzu mówił mi, że jego firma straciła, bo nie dostała umowy z gminą na dowóz dzieci – dodał wójt.

Andrukajtis poinformował PAP, że do zorganizowanego przez gminę przetargu przewoźnik w ogóle nie przystąpił, a samorząd ostatecznie wybrał ofertę spoza gminy. – Mężczyzna coraz agresywniej mówił mi, że jego firma straciła przez to i on mi tego “nie odpuści” i “mnie zniszczy”. Używał epitetów. Powiedziałem mu, że nie będę w ten sposób z nim rozmawiał. Wtedy uderzył mnie pięścią w twarz. Upadłem na posadzkę, tracąc przytomność. Moja żona, która to widziała i świadkowie mówią, że bił mnie jeszcze jak leżałem. (…) Wezwano pogotowie i policję. Badania wykazały, że mam złamany nos, czekają mnie inne specjalistyczne badania. Jestem poobijany – powiedział wójt.

Psychicznie czuję się fatalnie. Od dwunastu lat jestem samorządowcem. Jestem bezpartyjny. Nigdy nie zrobiłem nic złego i nie pozwolę, by ktokolwiek wobec mnie i mojej rodziny tak postępował. Jeśli ktoś się nie zgadza z decyzjami administracyjnymi, to są ścieżki odwoławcze – podkreślił wójt.

Wójt twierdzi, że na balu był trzeźwy, na co ma stosowne badania, natomiast od napastnika czuł woń alkoholu.

Więcej artykułów

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Ostatnie artykuły