Ustawa o tzw. abolicji w sprawie korespondencyjnych wyborów prezydenckich, które miały się odbyć w 2020 roku – to jeden z głównych tematów konferencji posła Porozumienia Michała Wypija.
Wójt, burmistrz lub prezydent miasta, który w czasie stanu epidemii przekazał Poczcie Polskiej spis wyborców, w związku z wyborami prezydenckimi w 2020 r., nie popełnił przestępstwa. Natomiast trwające postępowania w takich sprawach mają być umorzone, a zapadłe wyroki zatarte – tak zakłada projekt ustawy autorstwa PiS. Organizacja kopertowych wyborów prezydenckich miała pochłonąć niemal 700 mln zł. Do sprawy odniósł się poseł Porozumienia Michał Wypij. – Moje środowisko polityczne będzie konsekwentnie dążyło do tego, by odpowiedzialne osoby za zmarnowanie publicznych pieniędzy odpowiedziały za to poniosły za to swoją polityczną odpowiedzialność. Zrobimy także wszystko, by osoby zamieszane za ten nielegalny proceder, by odpowiedziały także w sposób prawny – stwierdził poseł Wypij.
Parlamentarzysta odniósł się także do tzw. ustawy koryto plus. Gdyby ustawa weszła w życie, prezesi, zarządy i rady nadzorcze strategicznych państwowych spółek (w tym Daniel Obajtek) powołane przez PiS, przetrwałyby zmianę władzy. Opozycja nie mogłaby tych ludzi odwołać, nawet gdyby wygrała najbliższe wybory. Na razie jednak to PiS odwołał własną ustawę. – Ta ustawa wystraszyła samych rządzących – mówi.