24 C
Olsztyn
piątek, 20 września, 2024

Granice otwarte. Port w Szymanach wznowi na początek loty do Dortmundu, później do Krakowa

Musisz przeczytać

W sobotę Polska otworzy granice dla krajów unijnych. A to oznacza, że z lotniska w Szymanach nie polecimy na razie do Londynu.

W nocy z 12 na 13 czerwca, po blisko trzech miesiącach, granice Polski zostaną otwarte. Polacy – po powrocie do kraju – nie będą musieli przechodzić kwarantanny. Również obywatele Unii Europejskiej będą mogli wjeżdżać do Polski. Kontrole na lotniskach będą, ale wyrywkowe.

– Ograniczamy decyzję na razie do państw UE. Potrzebne są nam jak najszybciej kontakty z tymi krajami, żeby powróciły do poprzedniego stanu – powiedział premier Mateusz Morawiecki.

19 czerwca Dortmund, kilka dni później Kraków

Co decyzja polskiego rządu oznacza dla lotniska w Szymanach? – Jeżeli stosowne zarządzenia wejdą w życie, bo na razie był tylko komunikat, to od 19 czerwca powinno zostać wznowione połączenie do Dortmundu (przewoźnikiem są węgierskie tanie linie lotnicze Wizz Air – red.) – mówi w rozmowie z nami Dariusz Naworski, rzecznik Portu Lotniczego Olsztyn-Mazury.

W związku z poprzednim zarządzeniem, dotyczącym wznowienia połączeń krajowych, od 22 czerwca z Szyman polecimy także do Krakowa (loty w poniedziałki, środy i piątki). PLL LOT, który obsługuje to połączenie, jak również lotniska w Krakowie i Szymanach wprowadziły nowe procedury.

– Do najważniejszych zaliczyć można przestrzeganie zaleceń sanitarnych na lotniskach oraz na pokładzie samolotu, takich jak: noszenie maseczki ochronnej, zachowywanie bezpiecznego dystansu społecznego oraz dbanie o higienę rąk – wyjaśnia Dariusz Naworski. – Zarówno powierzchnie terminali pasażerskich, jak też kabina samolotu będą regularnie dezynfekowane, aby zapewnić pasażerom najwyższy poziom bezpieczeństwa podróży.

Londyn? Przewoźnicy czekają na decyzje

Granice zewnętrzne Unii Europejskiej nadal pozostają zamknięte, dlatego dzisiaj nie wiadomo, kiedy lotnisko w Szymanach wznowi loty do Londynu. Tę trasę obsługują Wizz Air (Londyn-Luton) i irlandzki Ryanair (Londyn-Stansted). Pierwszy przewoźnik planuje jednak wrócić do Szyman 1 lipca, drugi trzy dni później.

– Pierwsze połączenia i ich wypełnienie pozwoli na zdobycie wiedzy, jak mieszkańcy Warmii i Mazur zareagowali na powrót do latania i następnie przewoźnicy zadecydują o ewentualnym rozszerzeniu siatki połączeń – zaznacza Dariusz Naworski.

Port Lotniczy w Szymanach, podobnie zresztą jak cała branża lotnicza, jest w trudnej sytuacji. Spółka analizuje koszty i szuka oszczędności. W porozumieniu ze związkami została obniżona pensja wszystkich pracowników o 20 procent, skrócił się także czas pracy.

Port wstrzymał również niektóre inwestycje zaplanowane na ten rok. – Sytuacja naszego portu jest trudna. Nie ma opłat lotniskowych od przewoźników. Nie działają sklepy, firmy transportowe i wypożyczalnie samochodów – wymienia rzecznik portu. – Nasze wpływy lotniskowe zostały ograniczone o 90 procent. Na razie trudno jest określić skalę start. Podsumowanie całego roku pozwoli na dokładne oszacowanie sytuacji.

Więcej artykułów

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Ostatnie artykuły