Mąż Marty Kaczyńskiej ma nielegalny kanał z przystanią przy mazurskim jeziorze

Firma Piotra Zielińskiego, obecnego męża Marty Kaczyńskiej, jest właścicielem posesji nad jeziorem Szymon nieopodal Rynu. Często helikopterem przylatuje tu Marta Kaczyńska. Na terenie posiadłości powstał nielegalny kanał z przystanią. Wody Polskie zawiadomiły Policję.

Jak podała „Gazeta Wyborcza” właścicielem posiadłości nad jeziorem Szymon jest spółka Jana Investment, która zajmuje się hodowlą bydła. Beneficjentami spółki są Anas Salahadin Adi i Bassel Mansour, a jej prezesem Piotr Zieliński.

W marcu br. rybacy łowiący ryby nad jeziorem Szymon zaalarmowali Zarząd Zlewni Wód Polskich w Giżycku. Zaniepokoił ich stan linii brzegowej akwenu tuż przy posesji należącej do Jana Investment.

Urzędnicy z Wód Polskich przyjechali na miejsce i potwierdzili, że zniszczono naturalną linię brzegową. Oprócz tego w jeziorze wykonano kanał o powierzchni 276 mkw., a na działce firmy, którą kieruje Piotr Zieliński, kanał o powierzchni 4845 mkw. oraz przystań.

– Wyżej wymieniony kanał oraz przeprowadzone prace ziemne niszczące część jeziora oraz działki zostały wykonane bez wymaganych prawem pozwoleń, bez naszej wiedzy i zgody – poinformowała Agnieszka Giełażyn-Sasimowicz, rzeczniczka prasowa Wód Polskich w Białymstoku („Gazeta Wyborcza”).

Urzędnicy przyznali, że przekop kanału mógł trwać od kilku lat. Dziennikarz „Wyborczej” ustalił, że przekop zakończono w połowie 2019 roku.

Jezioro i działki należącego do firmy znajdują się na terenie Obszaru Chronionego Krajobrazu Krainy Wielkich Jezior Mazurskich.

Wody Polskie powiadomiły Policję. Trwa postępowanie przygotowawcze.

– Na obecną chwilę realizowane są czynności w kierunku zabezpieczenia jak najszerszego materiału dowodowego – przyznaje Iwona Chrościńska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Giżycku. Dodała, że jak dotąd nikomu nie postawiono zarzutów.

To nie jedyne kontrowersje dotyczące posiadłości Jana Investment. W marcu ubiegłego roku „Wyborcza” opisała, że drogowcy z GDDKiA optują za wariantem trasy S16 na odcinku Mrągowo-Ełk, który bardzo mocno ingeruje w przyrodę. Piotr Jakubowski, burmistrz Mikołajek, powiedział, że w sprawę miała ingerować spółka, której władze „są związane z rządzącymi w kraju prominentami”. 

Okazuje się, że posiadłość, do której przylatują Marta Kaczyńska i Piotr Zieliński, będzie oddalona od drogi s16 o 3 km, natomiast przy wariancie bardziej ekologicznym miałoby to być „zaledwie” 500 metrów.

Dziwić może, że przez kilka lat nikt nie zauważył nowego kanału. Jak zwykle na tym wszystkim cierpi przyroda. Nasuwa się tylko pytanie, czy w tym kraju wszystko jest na sprzedaż?