Prawie 2,5 promila alkoholu krążyło w organizmie 35-latki, która podróżowała wioząc w aucie dwóch synów w wieku 5 i 6-lat. Policjanci zakończyli jej niebezpieczną jazdę, po tym jak otrzymali sygnał od jednego ze świadków, który zauważył niepokojącą sytuację. Być może właśnie dzięki tej godnej pochwały reakcji i szybkiej interwencji policjantów nie doszło do kolejnej tragedii. Nieodpowiedzialna matka wkrótce będzie się tłumaczyć przed sądem.
W czwartek (21.07.2022) do dzielnicowych z Posterunku Policji II w Olsztynie na terenie plaży miejskiej zgłosiła się osoba, która poinformowała, że chwilę wcześniej widziała kobietę wsiadającą do auta wraz z dziećmi. Z relacji zgłaszającego wynikało, że kierująca była pod znacznym wpływem alkoholu i odjechała w kierunku ul. Sielskiej. Dzielnicowi zareagowali natychmiast i zatrzymali do kontroli drogowej wskazane auto. Za kierownicą osobowej toyoty siedziała 35-letnia mieszkanka wojewódzka podlaskiego, która przewoziła dwóch synów w wieku 5 i 6-lat. Niestety przypuszczenia zgłaszającego były słuszne. Kobieta była kompletnie pijana. W jej organizmie krążyło prawie 2,5 promila alkoholu. 35-latka mając pod opieką dzieci, planowała wrócić w takim stanie samochodem do miejsca pobytu, bo skończył jej się czas wypoczynku. Policjanci na miejsce wezwali pracowników MOPS-u, którym przekazano chłopców. Funkcjonariusze zatrzymali kobiecie prawo jazdy.
Wkrótce 35-latka odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi jej kara do 2 lat pozbawienia wolności, sądowy zakaz kierowania pojazdami i wysoka grzywna. O niepokojącej sytuacji poinformowany zostanie sąd rodzinny i nieletnich.
Na pochwałę zasługuje zachowanie świadka, który nie zlekceważył niepokojącej sytuacji i o swoich przypuszczeniach poinformował policjantów. Być może właśnie dzięki tej reakcji i szybkiej interwencji policjantów, uniknęliśmy kolejnej drogowej tragedii.
źródło: KMP Olsztyn