8 C
Olsztyn
sobota, 21 września, 2024

Historyczny moment dla Ukrainy – status kandydata do UE

Musisz przeczytać

Ukraina i Mołdawia uzyskały status kandydata do Unii Europejskiej. Tak zadecydowała Rada Europejska. – To historyczny moment – uważają europejscy politycy. Co na to Rosja?

To co do niedawna wydawało się jedynie mrzonką, właśnie zaczęło nabierać realnych kształtów. Ukraina i Mołdawia uzyskały status kandydata do przystąpienia do europejskiej wspólnoty.

„Rada Europejska właśnie zdecydowała o statusie kandydata do UE dla Ukrainy i Mołdawii. Historyczny moment. Dzisiejszy dzień oznacza kluczowy krok na waszej drodze do UE” – przyznał Charles Michel, przewodniczący Rady Europejskiej.

Dodał, że przyszłość obywateli z tych krajów oraz Europejczyków z Zachodu jest wspólna.

Unijnemu politykowi odpowiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który ucieszył się z takiego obrotu sprawy. Przyznał, że dla jego kraju to historyczny i unikalny moment w kontekście relacji z Unią Europejską.

„Jestem wdzięczny przewodniczącemu Rady Europejskiej Charles’owi Michelowi i przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen za wsparcie. Przyszłość Ukrainy jest w UE” – przyznaje Zełenski.

Wraz z Ukrainą i Mołdawią do Unii Europejskiej chce przystąpić również Gruzja, która także czuje się zagrożona przez Rosję. W tym jednak przypadku Rada Europejska uznała, że kraj ten musi jeszcze dokonać reform, aby zostać uznanym za oficjalnego kandydata do wejścia do wspólnoty. Oczywiście w tym przypadku Charles Michel także pogratulował Gruzinom i powiedział, że widzi ich przyszłość w Unii Europejskiej.

Co na to Rosja? Na razie nie ma oficjalnego stanowiska Kremla na ten temat. Przed kilkoma dniami Dmitrij Miedwiediew, były prezydent Federacji Rosyjskiej, przyznał, że realny termin dołączenia Ukrainy do Unii Europejskiej to połowa stulecia.

A co jeśli do tego czasu UE zniknie? – skwitował ironicznie Miedwiediew.

Władymir Putin wydaje się być również niewzruszony kandydaturą Ukrainy, jednakże na pewno zdaje sobie sprawę z faktu, że ukraiński rynek (a mowa tu o ponad 40-milionowym narodzie) zamknął się ostatecznie na Rosję i otworzy na kraje unijne. Co za tym idzie, w perspektywie kilku-kilkunastu lat poziom życia u naszego wschodniego sąsiada może się znacznie podnieść. A Rosjanie może się w końcu przekonają, że w dzisiejszych czasach to nie imperializm a współpraca prowadzą do rozwoju gospodarczego.

Więcej artykułów

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Ostatnie artykuły