22 C
Olsztyn
poniedziałek, 23 września, 2024

Sąd dyscyplinarny zawiesił łódzkiego prawnika od „trumny na kółkach”

Musisz przeczytać

Nie była to jednak sprawa związana ze śmiertelnym wypadkiem, do którego doszło na drodze między Jezioranami a Barczewem, gdy mecenas Paweł K. wracał z wesela znajomej. Chodzi o obrazę prokuratora w innej sprawie. Co więcej, wyrok nie jest prawomocny.

Paweł K. to łódzki adwokat, który 26 września 2021 roku podczas powrotu z wesela swojej koleżanki, wziął udział w śmiertelnym wypadku samochodowym, w którym zginęły dwie kobiety.

Policjanci w jego organizmie wykryli śladowe ilości kokainy.

Po wypadku, łódzki mecenas zamieścił nagranie w mediach społecznościowych, gdzie nazwał samochód zmarłych „trumną na kółkach”.

Sprawą zajął się sąd dyscyplinarny w Łodzi, jednak jak na razie do żadnej rozprawy w tym temacie nie doszło. Przed kilkoma dniami Ministerstwo Sprawiedliwości złożyło wniosek o zawieszenie Pawła K. za „szokujące oświadczenie o wypadku samochodowym”.

„Wniosek Ministerstwa Sprawiedliwości jest reakcją na bierność organów dyscyplinarnych adwokatury w postępowania wobec adwokata. O wszczęcie takiego postępowania ministerstwo zwróciło się do rzecznika dyscyplinarnego Okręgowej Rady Adwokackiej w Łodzi niezwłocznie po ukazaniu się bulwersującego wpisu Pawła K” – możemy przeczytać w komunikacie resortu.

Paweł K. jednak nie za to został zawieszony. Jak się okazało, wobec niego toczą się aż 3 sprawy dyscyplinarne

Druga z nich jest związana z innym nagraniem w mediach społecznościowych. Paweł K. śpiewał w nim słowa z utworu „Papuga” rapera Maty.

Mecenas z Łodzi został ukarany za trzecią sprawę, dotyczącą obrazy prokuratora z Łodzi (byli stronami w jednej ze spraw). Paweł K. w jednym z nagrań w mediach społecznościowych (a jakże!) miał znieważyć prokuratora. 

Sąd podjął wobec niego sankcje, tj. cztery miesiące zawieszenia w pełnieniu obowiązków zawodowych, 3-letni zakaz obejmowania patronatu nad aplikantami oraz nakaz przeproszenia prokuratury.

Orzeczenie nie jest prawomocne, zatem Paweł K. może nadal wykonywać swój zawód. Ma również prawo odwołać się do Wyższego Sądu Dyscyplinarnego przy Naczelnej Radzie Adwokackiej w Warszawie. 

Więcej artykułów

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Ostatnie artykuły