Pomimo tego, iż minęły dwa tygodnie od wydalenia dwóch ważnych członków PiS, dalej nie wiadomo, co stoi za decyzją. Podczas zebrania zarządu olsztyńskiego okręgu PiS Jerzy Szmit oznajmił, że Michał Kochanowski, starosta powiatu kętrzyńskiego, powinien zostać usunięty z partii, ze względu na niedotrzymanie zapowiedzi o rezygnacji z członkostwa. Postanowienie dotyczy również radnego województwa.
Starosta Kętrzyński za mało zaangażowany
Działacze Prawa i Sprawiedliwości uważają, że starosta kętrzyński Michał Kochanowski niewystarczająco angażuje się ideologicznie i partyjnie. Urzędnik został oskarżony między innymi o brak utworzenia w radzie powiatu klubu PiS. Sprawa tym bardziej dziwi, ze względu na brak istnienia jakichkolwiek klubów w tamtejszej radzie, a współpraca między członkami układa się dobrze. Lokalne władze Prawa i Sprawiedliwości za oficjalną przyczynę podają jednak nieopłacanie składek członkowskich.
Legitymację partyjną utracił również Grzegorz Prokop, radny Sejmiku Warmińsko-Mazurskiego. Do decyzji doszło podczas spotkania działaczy, na którym zabrakło wykluczonych oraz osób blisko z nimi współpracujących.
- Wydaje mi się, że nie mamy zbyt wielu działaczy na wysokich stanowiskach w samorządach, więc nie wiem, czemu pozbywamy się tych, których mamy – powiedział jeden z członków PiS(Gazeta Wyborcza)
Zaskoczenie posłów
- Gdybym był na tym zarządzie, zagłosowałbym przeciw. Uważam, że ta decyzja została podjęta zbyt pochopnie. Mam nadzieję, że skorzystają oni z prawa odwołania – mówi Jerzy Małecki, poseł z Pisza(GW).
- Dla mnie to niezrozumiałe i gdybym wiedziała, że taki punkt zebrania będzie, to wzięłabym aspirynę i poszła na zebranie, nawet mimo choroby. To, że zarząd w Olsztynie kogoś odwołał, i to bez zaproszenia osób zainteresowanych, nie znaczy, ze ludzie ci zostaną z PiS-u wyrzuceni. Odwołają się i to Jarosław Kaczyński zdecyduje o ich losie. Liczę, że będzie to decyzja pozytywna. Ja nie widzę powodu do odwoływania – mówi Posłanka Iwona Arent(GW), która w tym czasie leżała chora.
Według parlamentarzystki Iwony Arent, starosta kętrzyński działał zgodnie z zaleceniami rządu, a radny Prokop głosował podobnie jak klub PiS.
- Uważam, że powinniśmy do siebie przyciągać ludzi i z nimi się dogadywać, a nie ich odpychać – mówi posłanka(GW).
Wykluczeni Grzegorz Prokop i Michał Kochanowski mieli blisko współpracować z posłami Jerzym Małeckim i Iwoną Arent. Niektórzy działacze PiS twierdzą, że usunięcie członków było celowym działaniem ze strony przewodniczącego Jerzego Szmita.
Mała szansa na odwołanie
W związku z zaistniałą sytuacją Michał Kochanowski wydał krótkie oświadczenie:
„Regionalne władze Prawa i Sprawiedliwości podjęły uchwałę o wykluczeniu mnie z szeregów stronnictwa. Zabiegał o to Komitet Terenowy PiS w Kętrzynie. Zawsze stałem na stanowisku, że w samorządzie lokalnym nie ma miejsca na aktywność wyłącznie partyjną. Dlatego nie będę szerzej komentował tej decyzji. Nic się nie kończy. Wszystko się zaczyna!”
Starosta kętrzyński w rozmowie z Gazetą Wyborczą nie przyznał się, czy będzie się odwoływał od decyzji. Michał Kochanowski na ten moment chce się skupić na pracy w samorządzie i jego zdaniem na tym szczeblu należy unikać upartyjnienia.