Poseł Michał Wypij skrytykował postanowienie prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza ws. „szubienic”. Parlamentarzysta uważa, że oczekiwania mieszkańców stolicy Warmii i Mazur względem pomnika są jasne – trzeba go usunąć, a decyzję prezydenta o zleceniu badania nazwał wręcz tchórzostwem.
Przypomnijmy, że we wtorek Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRIS) prowadzi badanie w formie wywiadu telefonicznego, pytając olsztynian, co zrobić z Pomnikiem Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej (pierwotna nazwa to Pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej) dłuta Xawerego Dunikowskiego.
Badanie to zostało zlecone Instytutowi przez władze miasta. Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna, mówił, że w tej kwestii liczy na zdanie mieszkańców.
– Tak ważna decyzja powinna zostać dobrze przemyślana i szeroko przedyskutowana. Z uwagi na dramatyczne wydarzenia, jakie rozgrywają się teraz za naszą wschodnią granicą, jesteśmy teraz pełni emocji, a one mogą być złym doradcą. I dlatego postanowiłem zasięgnąć opinii ekspertów w tej sprawie – mówi prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz.
IBRIS przeprowadza sondaż na grupie reprezentatywnej liczącej 1000 mieszkańców Olsztyna.
W badaniu ankieterzy pytają, czy zdaniem mieszkańców pomnik Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej powinien pozostać na obecnym miejscu, a jeśli tak, to czy powinien być uczytelniony i czy nazwa powinna zostać zmieniona. Jeśli mieszkańcy nie będą chcieli, aby pomnik pozostał, to ankieterzy zapytają, gdzie powinien zostać przeniesiony.
Pomysł zlecenia badania opinii publicznej w sprawie popularnych „szubienic” skrytykował Michał Wypij, poseł Porozumienia. Jego zdaniem to wybieg prezydenta mający przykryć brak odwagi lub nieudolność prezydenta.
– Doskonale o tym wiemy, że pan prezydent nie słucha głosu mieszkańców. Oczekiwanie mieszkańców Olsztyna jest proste – ten pomnik powinien zniknąć z przestrzeni Olsztyna i pan prezydent powinien zrobić wszystko, aby to nastąpiło jak najszybciej. A to badanie świadczy tylko o tchórzostwie pana prezydenta i o tym, że nie chce podjąć męskiej decyzji – przyznaje Michał Wypij.
Zdaniem polityka „szubienice” powinny zniknąć z przestrzeni publicznej Olsztyna. Chodzi przede wszystkim o wywołaną przez Rosję wojnę w Ukrainie, skąd do Polski przybyło ponad 2,7 mln uchodźców.
– To bardzo ładne miejsce, które powinno być przestrzenią tylko i wyłącznie dla mieszkańców, a jest przestrzenią dla brzydkiego, hańbiącego Olsztyn pomnika i przy okazji parkingu, który jest tam zlokalizowany bezprawnie – zauważa Michał Wypij.
Co zrobiłby z tym pomnikiem? Przyznał, że każdy pomysł na usunięcie monumentu z centrum Olsztyna jest dobry. Podał przykład, o którym wspomniała Magdalena Gawin, podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury, Dziedzictwa Narodowego, która przyznała, że prezydent może przenieść „szubienice” bez skreślenia z rejestru.
– Może ten pomnik usunąć do muzeum w Kozłówce bez skreślenia z rejestru. Doskonale o tym wie – przyznała w marcu Magdalena Gawin.
Przypomnijmy, że władze miasta miały pomysł, aby zasłonić obie kolumny płachtami w barwach flag Polski i Ukrainy. Jednakże z nieoficjalnych informacji wynika, że Wojewódzki Konserwator Zabytków odmówił.
wiele ten pomnik widział od 1954 roku, po co go niszczyć, czyż nie bardziej po ludzku byłoby przeniesienie go na cment/arz żołnierzy radzieckich ? bo takich cmentarzy chyba nie zrównamy z ziemią