W zeszłym roku strażnicy miejscy podjęli ponad 14,1 tys. interwencji. 11,1 tys. z nich zgłosili sami olsztynianie.
Straż Miejska w Olsztynie podsumowała 2021 rok. Funkcjonariusze przeprowadzili ponad 14,1 tys. interwencji, z czego 11,1 tys. zgłosili mieszkańcy.
– W zasadzie nie było chyba tygodnia, żebym nie dzwoniła do Straży Miejskiej. Mieszkam na Zatorzu. Na klatce w moim bloku regularnie spotykają się mężczyźni pijący piwo – przyznaje w rozmowie z Ukiel.info pani Krystyna.
I to właśnie podobnych zgłoszeń jest najwięcej. Ponad 5,6 tys. dotyczy wykroczeń z zakresu porządku i spokoju publicznego oraz ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminie, a także ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
Dalej uplasowały się wykroczenia związane z bezpieczeństwem i porządkiem w komunikacji publicznej – ponad 5,1 tys.
– To głównie nieprawidłowe parkowanie oraz interwencje związane np. z nieprawidłowym przechodzeniem przez jezdnię – przyznaje Kamil Sułkowski, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Olsztynie.
Z kolei najmniej wykroczeń – niespełna 50 – było związanych ze szkodnictwem leśnym, polnym czy ogrodowym.
Co ciekawe, liczba zgłoszeń od dwóch lat systematycznie maleje.
Jest to spowodowane głównie epidemią COVID-19 i naszą podległością pod Komendę Miejską Policji.
– możemy przeczytać w sprawozdaniu.
Najbardziej jest to dostrzegalne, jeżeli chodzi o wystawianie mandatów (głównie za nieprawidłowe parkowanie).
W 2021 roku nałożono 2738 mandatów karnych na kwotę ponad 250 tys. zł. To spadek o 29 proc. w stosunku do 2020 roku. Z kolei w 2020 roku nastąpił spadek aż o 42 proc.(!) względem 2019 roku.
Strażnicy miejscy na gorącym uczynku zatrzymali włamywaczy, nietrzeźwego kierowcę, dwie osoby poszukiwane czy sześciu nieletnich pod wpływem alkoholu.
Od 9 marca Straż Miejska w Olsztynie nie podlega już Komendzie Miejskiej Policji w Olsztynie, dlatego też jest duża szansa na to, że w przyszłym roku statystyki będą lepsze.