19 marca motorowerzysta wjechał pod prąd w ulicę Janowicza, mimo obowiązującego tam zakazu wjazdu. 37-letni kierujący pojazdem widząc nadjeżdżające z naprzeciwko auto postanowił wywrócić motorower, aby uniknąć zderzenia. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Kierowca był pod wpływem alkoholu
Ze względu na to, że istniało podejrzenie, że kierujący motorowerem był pod wpływem alkoholu, na miejsce zdarzenia zostali skierowani policjanci z olsztyńskiej drogówki. Badanie kierującego na zawartość alkoholu w organizmie potwierdziło przypuszczenia. Wykazało ponad 1,5 promila.
Okazało się również, że pojazd nie został dopuszczony do ruchu i nie posiada obowiązkowego ubezpieczenia.
Mandat w wysokości 9500 złotych
Motorowerzysta dostał mandat w wysokości 9500 złotych, w tym za niedostosowanie się do znaku „zakaz wjazdu” 5000 złotych, za kierowanie pojazdem niedopuszczonym do ruchu 1500 złotych, za spowodowanie kolizji 3000 złotych. Za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu kierujący odpowie przed sądem. Grozić mu może do dwóch lat pozbawienia wolności.
Zmiany w przepisach drogowych od 2022 roku
1 stycznia 2022 roku weszła w życie ustawa o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym. Zgodnie z nowymi przepisami nastąpił wzrost wysokości mandatów między innymi za przekroczenie prędkości, korzystanie z telefonu podczas jazdy, czy też za naruszenie przepisów o bezpieczeństwie pieszych.