Dwóm mężczyznom, którzy między Iławą a Ostródą napadli na taksówkarza, grozi nawet do 12 lat więzienia. Dodatkowo jeden z napastników był poszukiwany listem gończym.
To były sceny jak z amerykańskiego filmu akcji. Oficer dyżurny iławskiej policji otrzymał zgłoszenie o rozboju. Dzwoniący na komendę mężczyzna oświadczył, że znajduje się na granicy powiatów iławskiego i ostródzkiego. Dodał, że został pobity przez dwóch mężczyzn, którzy zabrali mu pieniądze i uciekli.
Zgłaszającym był taksówkarz, a napastnikami pasażerowie. Funkcjonariusze natychmiast pojechali we wskazanym przez mężczyznę kierunku i chwilę później rozpoczęli obławę.
W poszukiwanie sprawców zaangażowano policjantów z Iławy, Ostródy, a także Elbląga. Niedługo potem mundurowi zatrzymali 49-latka i jego nieco młodszego znajomego.
Zuchwały napad na taksówkarza
– Okazało się, że mężczyźni, działając wspólnie i w porozumieniu, używając przemocy, zabrali kierowcy taksówki pieniądze i usiłowali ukraść jego samochód, po czym uciekli – relacjonuje asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Iławie.
Sprawcy to dwaj mieszkańcy powiatu ostródzkiego. Mężczyźni zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnej celi. Jak ustalili policjanci, młodszy napastnik – 43-latek – był również poszukiwany listem gończym wydanym przez Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście. Mężczyzna miał trafić do więzienia na 3,5 roku.
Po napadzie na taksówkarza funkcjonariusze przesłuchali także świadków. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutu podejrzanym. 43-latek od razu pojechał do więzienia, z kolei wobec 49-latka prokurator zastosował dozór policyjny.
Mężczyzna musi stawiać się w jednostce policji, ma także zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonym, jak również zakaz zbliżania się do taksówkarza na odległość nie mniejszą niż 50 m. Kodeks karny za takie przestępstwo przewiduje karę nawet do 12 lat więzienia.