Ktoś grozi śmiercią prezydentowi Olsztyna. “Zadźgam cię jak Adamowicza”

Nieznany sprawca w mailu grozi śmiercią Piotrowi Grzymowiczowi. Prezydent Olsztyna powiedział w rozmowie z lokalnym portalem, że o incydencie zawiadomił już prokuraturę.

Jeden z lokalnych portali poinformował, że kilka dni temu prezydent Olsztyna miał otrzymać maila z adresu: [email protected]. W wiadomości autor grozi Piotrowi Grzymowiczowi śmiercią.

Ktoś grozi śmiercią prezydentowi Olsztyna

“Zadźgam cię jak Adamowicza. Długo nie pożyjesz. Pożegnaj się z rodziną. Zabiję cię na dniach. I tak nie mam nic do stracenia. Zginiesz za to, co mi zrobiłeś” – napisał autor wiadomości w mailu.

Piotr Grzymowicz poinformował o incydencie zastępcę komendanta policji w Olsztynie, a w poniedziałek złożył zawiadomienie do prokuratury. Sprawa jest poważna, bo autor wiadomości odwołuje się do zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, do którego doszło w styczniu 2019 roku podczas finału WOŚP.

Prezydent Olsztyna uważa, że takie są efekty szczucia na ludzi przez partię rządzącą.

– To może świadczyć, z jak wielką degeneracją mamy teraz do czynienia. Podsycana przez PiS nienawiść znajduje ujście w tego typu zachowaniach – powiedział Piotr Grzymowicz w rozmowie z portalem.

Nie pierwszy taki przypadek

I dodał: – Pretensje są kierowane w moim kierunku i wielu innych samorządowców. Nie wiem, jakie dokładnie żale ma do mnie autor, jednak to właśnie na samorządowców zrzucana jest przez PiS odpowiedzialność za wszelkie problemy mieszkańców, np. podwyżki wywozu śmieci czy opłaty za usługi miejskie. Tymczasem przyczyną jest zła polityka rządu skutkująca wzrostem cen energii, paliw i kosztów pracy.

To nie pierwszy przypadek, kiedy ktoś grozi śmiercią prezydentowi Olsztyna. Dzień po zabójstwie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza ktoś na forum internetowym lokalnej gazety napisał, że Grzymowiczowi “trzeba podciąć gardło”. Policja szybko ustaliła i zatrzymała sprawcę, którym okazał się 24-letni wtedy Sergiusz P.

Oskarżony przyznał się do zarzucanych mu czynów, a swoje zachowanie tłumaczył impulsem i brakiem namysłu. Sąd Okręgowy w Olsztynie skazał Sergiusza P. na karę łączną roku i dwóch miesięcy pozbawienia wolności, a jej wykonanie warunkowo zawiesił na 2 lata.