Michał Wypij, poseł Porozumienia, skomentował ostatnie ataki olsztyńskich działaczy PiS na posłów partii Jarosława Gowina. Na spotkaniu z dziennikarzami mówił także o swoich interpelacjach dotyczących Warmii i Mazur.
– W czasie, kiedy z profesorem Maksymowiczem byliśmy zajęci szukaniem kompromisu, dobrych rozwiązań dla Polski i stabilizacji politycznej naszego kraju, nie wszyscy rozumieli powagę sytuacji. Jedną z takich osób jest przewodniczący Prawa i Sprawiedliwości w okręgu nr 35 w Olsztynie, który w przekazach medialnych posługiwał się obraźliwymi grafikami, porównującymi byłego wicepremiera czy wiceministra nauki i szkolnictwa wyższego do zwierząt – powiedział na spotkaniu z dziennikarzami poseł Michał Wypij.
“Ta grafika idealnie pokazuje poziom”
Na początku maja na stronie Opinie Olsztyn na Facebooku zamieszczono zdjęcie, przedstawiające Jarosława Gowina, posła Wojciecha Maksymowicza i Donalda Tuska. Na czwartym zdjęciu w tym zestawieniu jest małpa, która pokazuje swoje genitalia. Post został podpisany: “Każda pliszka swój ogonek chwali”.
Swoje felietony i komentarze publikują tam ludzie związani z PiS w Olsztynie, w tym między innymi Jerzy Szmit. Lider olsztyńskich struktur Prawa i Sprawiedliwości atakuje nie tylko działaczy opozycji, ale także koalicjantów. Niedawno nazwał posłów Porozumienia – Michała Wypija i Wojciecha Maksymowicza – “fałszywą identyfikacją”, która działa wyłącznie pod siebie.
– Ta grafika idealnie pokazuje poziom Jerzego Szmita i jego elit politycznych. Nie ma przypadku w tym, że Jerzy Szmit nie jest posłem na Sejm RP, że po raz kolejny nie znalazł się na listach. I powinien chyba zrozumieć, jakie jest jego miejsce w szeregu – dodał poseł.
Sprawa prezes RIO i likwidacja podatku VAT od biletów
Michał Wypij mówił także o swoich interpelacjach poselskich, które dotyczą Warmii i Mazur. Pierwsza dotyczy zamieszania wokół Regionalnej Izby Obrachunkowej w Olsztynie.
Chodzi o prezes RIO Iwonę Bendorf-Bundorf, która została oskarżona między innymi o niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień. Proces rozpoczął się przed Sądem Rejonowym w Olsztynie na początku tego roku.
– Pomimo postawionych zarzutów, Iwona Bendorf-Bundorf nadal pełni funkcję prezesa RIO. Nie ma w tej sprawie konkretów, dlatego chcę się dowiedzieć, jakie działania podejmuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie odwołania pani prezes lub zawieszenia wykonywania obowiązków. Sprawa jest przewlekła i dla mnie niewytłumaczalna, ponieważ naraża na szwank dobre imię tak ważnej instytucji – stwierdził Michał Wypij.
Inna interpelacja posła ma związek z postulatem prezydenta Andrzeja Dudy, który zapowiedział wsparcie działań, mających na celu zlikwidowanie podatku VAT od biletów kolejowych. Zdaniem prezydenta pozwoli to ożywić transport zbiorowy. Michał Wypij chce rozszerzyć ten postulat o inne bilety, w tym także komunikacji miejskiej.
– Moim zdaniem w pozytywny sposób może to wpłynąć na rozwój komunikacji miejskiej również w Olsztynie. Może także pomóc prywatnym przewoźnikom podczas wychodzenia z kryzysu gospodarczego, spowodowanego koronawirusem. Poza tym im mniejsze podatki, tym gospodarka lepiej się rozwija – stwierdził Michał Wypij.
__________
Od autora:
Zjednoczoną Prawicę najdelikatniej można nazwać trudną miłością. A przynajmniej tę w wydaniu olsztyńskim. Szefowie PiS i Porozumienia dogadali się co prawda w sprawie wyborów prezydenckich, ale na lokalnym podwórku zgodności w ogóle nie widać. Nie wspominając już o jakiejkolwiek współpracy. Można się zgadzać lub nie z daną partią, poglądami czy konkretnym politykiem. Ale takie wyrażanie swojej niechęci w stosunku do drugiego człowieka jest żenujące i chamskie. Po prostu, tak czysto po ludzku – nie przystoi. Tym bardziej ludziom, którzy bawią się w politykę. Kolaż z Facebooka, do którego odniósł się poseł Michał Wypij, do dzisiaj ustawiony jest jako zdjęcie w tle. Strona ma także witrynę internetową. Swoje felietony publikuje tam między innymi Jerzy Szmit – były radny miasta i sejmiku województwa, były wiceprezydent Olsztyna, były marszałek województwa, były senator, były poseł, były wiceminister infrastruktury i budownictwa, wykładowca akademicki. Nie twierdzę, że to on zamieścił fotografię na Facebooku, ale skoro na tej stronie publikowane są jego felietony, to identyfikuje się z tym tytułem. Czyli pozwala na takie zagrania. Moim zdaniem te personalne zaczepki są wyrazem złości olsztyńskich działaczy PiS z powodu tego, że dwóch kandydatów Porozumienia trafiło na ich listy wyborcze. Tyle że sposób, w jaki to wyrażają, przypomina piaskownicę. Szkoda, bo to pokazuje jakość – części oczywiście – elity politycznej na Warmii i Mazurach.
Wypij to frajer