Od nowego roku obowiązują w Olsztynie wyższe podatki od nieruchomości i transportu. Jak władze miasta tłumaczą decyzje o podwyżkach, które poparło większość radnych?
* Przeczytaj także: Niektóre bilety MPK będą droższe, a niektóre tańsze
Radni, większością głosów, przyjęli uchwały na sesji w październiku, ale zmiany weszły w życie od 1 stycznia 2021. Jak tłumaczą miejscy urzędnicy, finanse Olsztyna odczuwają skutki koronawirusa i rządowych decyzji, m.in. w zakresie regulacji dotyczących podatku od osób fizycznych. W efekcie wpływy do budżetu miasta zmniejszyły się od zakładanych o 41 mln zł.
Podatki do góry
– Szacujemy, że w 2021 roku osiągnięte dochody mogą być jeszcze niższe niż w ubiegłym roku – mówił jeszcze w październiku Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna. – To oznacza, że przed nami wiele trudnych decyzji. Wszyscy byśmy chcieli, żeby podatki i opłaty lokalne były jak najmniej dolegliwe. Naszym obowiązkiem jest jednak także zapewnienie stabilności funkcjonowania miasta – dodał.
Decyzją radnych podwyższono podatki od nieruchomości i transportu. Uchwały nie zostały jednak przyjęte jednomyślnie, ale o tym w dalszej części tekstu.
Przykładowe podatki od budynków mieszkalnych (za mkw.) wzrosły od 1 stycznia z 0,79 zł do 0,85 zł. To oznacza, że w przypadku 53-metrowego mieszkania trzeba zapłacić rocznie o ok. 4,5 zł więcej. Podatek od budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej jest natomiast wyższy o złotówkę i wynosi 24 zł. Dzięki temu do kasy miasta ma wpłynąć ok. 4,35 mln zł więcej.
W przypadku podatku od środków transportu (dotyczy pojazdów powyżej 3,5 t), stawki podwyższono o ok. 4,4 proc. To z kolei do budżetu Olsztyna ma dać wpływ wyższy o ok. 330 tys. zł niż w ubiegłym roku.
Ostatnia zmiana kilka lat temu
Jak to miało miejsce już kilka razy w ostatnim czasie, również zwiększenie podatków urzędnicy tłumaczą m.in. niezmienianymi stawkami od kilku lat.
– Ostatnia zmiana stawek w podatku od środków transportowych miała miejsce w roku 2013 ze skutkiem od 1 stycznia 2014 roku. Nawet po zmianie będziemy mieć jedne z najniższych opłat w kraju – mówił październiku Czesław Kalinowski, dyrektor Wydziału Podatków i Opłat.
Te słowa nie przekonały jednak wszystkich radnych. Za przyjęciem uchwały ws. podwyższenia podatku od nieruchomości zagłosowało 17 radnych, przeciwko zagłosowało 5 radnych PiS-u. W sprawie podatku od transportu było już lepiej – 19 głosów “za”, przy jednym przeciwko i jednym wstrzymującym się.