W tym roku park Centralny w Olsztynie skończy 7 lat. Jaki pomysł władze miasta mają na ten malowniczy, blisko 13-hektaorwy teren nad Łyną?
Park Centralny w Olsztynie to jedna z lepszych miejskich inwestycji w ostatnich dekadach. Bo jest dla ludzi. A pamiętamy przecież, że przez lata ten niespełna 13-hektarowy teren pozostawał niezagospodarowany. I nie zachęcał mieszkańców i turystów do odwiedzin tej okolicy.
Na szczęście po wielu latach to się zmieniło. Budowa parku zakończyła się w połowie 2014. W lipcu tego samego roku oficjalnie został otworzony “Śniadaniem na trawie”, w którym uczestniczyły setki olsztynian.
Pomysły na park Centralny
Inwestycja kosztowała blisko 15 mln zł, z czego około 65 proc. pochodziło ze środków Unii Europejskiej. Dlatego też w parku Centralnym przez 5 pięć lat nie można było prowadzić żadnego handlu. Tego zabraniają unijne przepisy.
W lipcu tego roku park Centralny w Olsztynie skończy jednak 7 lat. A tym samym otwiera się pewna furtka, z której mogą skorzystać lokalni przedsiębiorcy, mieszkańcy, turyści, Olsztyn. I żeby nie było: olsztyński park jest świetny. Ale… powoli staje się nudny.
Wydaje się więc, że można zrobić dużo więcej, żeby bardziej tętnił życiem. W tym naszym pięknym parku brakuje mi knajpki z dobrym jedzeniem. W Olsztynie jest kilkanaście jezior, ale nie ma ani jednej smażalni ryb z prawdziwego zdarzenia.
Idźmy dalej. Po parku Centralnym spacerują rodziny z dziećmi i turyści. Lodów, waty cukrowej czy napoju kupić jednak nie można. Ścieżki rowerowe, fontanna z Układem Słonecznym, drewniana miniwiatka, plac zabaw dla dzieci, mnóstwo zieleni – w porządku. Ale – chociaż nie lubię tego słowa – potencjał tego miejsca nie jest w pełni wykorzystany.
Uczmy się od innych
Weźmy na przykład taki park Śląski w Chorzowie, jeden z największych parków miejskich w Europie. Oczywiście Olsztyn nie może równać się z Chorzowem, bo park Śląski zajmuje – według różnych źródeł – od 520 do 620 hektarów. Jego częścią jest m.in. zoo, wesołe miasteczko, Stadion Śląski, planetarium i kolej linowa.
Ale w parku Śląskim jest również wiele kawiarenek, barów i lokali, w których można zjeść coś dobrego. Nie ma co wymagać cudów, ale nikt nam nie zabroni uczyć się od innych. Więc uczmy się!
O pomysł na park Centralny w Olsztynie zapytałem w ratuszu. Do tematu z pewnością wrócę.
PISALIŚMY RÓWNIEŻ:
Pogonić cyganów, którzy robią tam trzodę, krzyczą, kąpią się w fontannie itd. Strach tam chodzić.
Kawiarnia w tym miejscu byłaby ekstra. Najlepiej z dużą liczbą wolnych miejsc na zewnątrz latem 😊
…ależ w Olsztynie jest smażalnia z prawdziwego zdarzenia… nawet 2! Smażalnia „Bycza ryba” na parkingu MAKRO jest czynna cały rok. W sezonie letnim od maja do września „Bycza ryba” pracuje również na Plaż Miejskiej w Olsztynie na Skwerze Kapitańska 15. Na wspomnianym Skwerze ( obok kortów do tenisa, wspinaczki dla dzieci) w weekendy w sezonie jesienno-zimowym pracuje GoFoTeKa oferująca pyszne gofry i napoje na ciepło. Zapraszamy 😉