Premier Donald Tusk po spotkaniu z kanclerzem Friedrichem Merzem pochwalił „wyjątkowo dobre” stosunki Polski z Niemcami, szczególnie w kwestiach bezpieczeństwa i wojny Rosji na Ukrainie.
Nalegał jednak, aby Berlin „przyśpieszył” realizację złożonej w zeszłym roku obietnicy udzielenia wsparcia ocalałym polskim ofiarom okupacji hitlerowsko-niemieckiej. Jeśli tak się nie stanie, Polska może po prostu zacząć je płacić z własnych środków – powiedział Tusk.
Tymczasem Merz ujawnił, że Polska i Niemcy przygotowują się do podpisania porozumienia obronnego w przyszłym roku. Powtórzył jednak także wieloletnie stanowisko Berlina, że nie będzie on wypłacał reparacji wojennych.
Polska jest naszym nieodzownym partnerem na rzecz bezpiecznej, wolnej i bezpiecznej Europy. Spotykamy się w czasach, gdy jedność Europy pojawia się pod presją. Nasza deklaracja systemu fundament pod przyszłą kontrolną. Dziękuję za polecenie, @DonaldTusk. pic.twitter.com/FD2LQdIRjV
— Bundeskanzler Friedrich Merz (@bundeskanzler) 1 grudnia 2025 r
Rządy Niemiec i Polski odbyły dziś w Berlinie dwustronne konsultacje. W rozmowie później z Tuskiem Merz oświadczył, że „Niemcy i Polska są niezbędnymi partnerami” i że „my, Niemcy, potrzebujemy silnej Polski jako równego partnera”.
Jest to szczególnie ważne „w obliczu zagrożenia, jakie stwarza rewizjonistyczna Rosja” – dodał, stwierdzając, że „druga wojna światowa i niemieckie okrucieństwa popełnione na narodzie polskim” dają „lekcję z historii”.
Kanclerz zauważyła, że Niemcy zwiększyły ostatnio swój wkład w natowskie patrolowanie Polski w odpowiedzi na bezprecedensowe naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej we wrześniu przez rosyjskie drony. Oba kraje zintensyfikowały także wspólne ćwiczenia wojskowe.
Aby jednak „aby nasza współpraca w tej dziedzinie była głębsza i bardziej systematyczna… zleciliśmy także naszym ministrom sporządzenie projektu porozumienia w sprawie polityki obronnej, które zamierzamy sfinalizować w 2026 r.” – powiedział Merz.
Kanclerz podkreśliła także, że Polska i Niemcy zjednoczone są we „staniu po stronie Kijowa przeciwko rosyjskiej agresji”, w tym w dążeniu do znalezienia sprawiedliwego porozumienia pokojowego i naleganiu na wprowadzenie przez UE środków mających na celu wykorzystanie zamrożonych rosyjskich aktywów do pomocy Ukrainie.
Tymczasem Merz, odwołując się do przeszłości, zauważył, że władze niemieckie forsują planowany pomnik polskich ofiar II wojny światowej w Berlinie i „przyspieszają restytucję polskiego dziedzictwa kulturowego” zrabowanego podczas wojny.
Tuż przed rozmową obu przywódców z mediami ogłoszono, że Niemcy zwrócą Polsce 73 średniowieczne dokumenty zrabowane podczas II wojny światowej.
Niemcy zgodziły się zwrócić Polsce zbiór 73 średniowiecznych dokumentów zrabowanych podczas II wojny światowej.
Minister kultury określił go mianem „najważniejszego i najcenniejszego zwrotu skradzionego dziedzictwa kulturowego we współczesnej historii Polski” https://t.co/GxHQ8A0jyr
W dalszej części Tusk pochwalił także „pełną współpracę polsko-niemiecką w obronie wschodniej granicy Europy”.
Zauważył także, że „Niemcy i Polska mówią jednym głosem o konieczności uniezależnienia Europy w 100% od dostaw energii z Rosji”, co „kilka lat temu byłoby nie do pomyślenia”.
Tusk przyznał jednak, że pomiędzy obydwoma krajami pozostają „trudne kwestie”, w szczególności dotyczące historii II wojny światowej i kwestii reparacji.
Zapytany o to przez dziennikarza Merz powtórzył, że opinia niemieckiego rządu na ten temat jest dobrze znana i ugruntowana: „Z niemieckiego punktu widzenia kwestia reparacji od wielu lat jest definitywnie rozwiązana prawnie i politycznie”.
Ambasador Niemiec powiedział członkowi polskiej opozycji, że ich żądania zapłaty przez Berlin reparacji wojennych „tworzą podziały, które pomagają tylko Putinowi”.
Jego wypowiedzi wywołały krytykę, m.in. ze strony głównego doradcy prezydenta Nawrockiego ds. polityki zagranicznej https://t.co/z76wvBPbbH
Merz dodał jednak, że Berlinowi zależy na „znalezieniu dobrego, wspólnego rozwiązania, które będzie miało pozytywny wpływ na przyszłość obu naszych krajów”.
Zapytany, dlaczego Niemcy jak dotąd nie wywiązały się z obietnicy złożonej w zeszłym roku przez byłego kanclerza Olafa Scholza dotyczącego udzielenia wsparcia ocalałym polskim ofiarom wojny, Merz odpowiedział, że dyskusje nadal trwają.
Tusk w odpowiedzi zauważył, że brakuje czasu na uzgodnienie takiego wsparcia: w zeszłym roku, kiedy Scholz składał swoje zobowiązanie, szacunkowo pozostało około 60 000 ofiar; teraz jest ich tylko 50 000.
„Jeśli chcesz zrobić taki gest, pospiesz się” – powiedział polski premier. Dodał, że jeśli w najbliższym czasie nie zapadnie żadna decyzja, Polska w przyszłym roku rozważy udzielenie takiego wsparcia ze środków własnych.
Kanclerz Niemiec zapowiedział, że jego kraj udzieli wsparcia ocalałym polskim ofiarom II wojny światowej i pomoże wzmocnić wschodnią granicę Polski.
W obu przypadkach nie podał jednak szczegółów, na czym w praktyce będą polegać te działania https://t.co/gKX6142Alo
Polska ogromnie ucierpiała pod okupacją hitlerowsko-niemiecką. Zginęło około sześciu milionów obywateli, co stanowi 17% przedwojennej populacji – co stanowi względną stratę większą niż jakikolwiek inny kraj poniesiony podczas wojny.
Wielu innych Polaków było więzionych w obozach koncentracyjnych. Tymczasem polskie miasta, w tym Warszawa, popadły w ruinę, a setki tysięcy obiektów o znaczeniu kulturalnym, artystycznym i intelektualnym zostały zniszczone lub splądrowane.
W 2022 roku były rząd Prawa i Sprawiedliwości (PiS) zażądał od Niemiec reparacji wojennych w wysokości 1,3 biliona dolarów. Berlin jednak odrzucił tę prośbę.
Rząd Tuska, który w 2023 r. zastąpił PiS, nie dochodził aktywnie roszczeń odszkodowawczych, ale sugeruje, że Niemcy znajdą inne sposoby „zrekompensowania” Polsce krzywd historycznych.