Niemiecki parlament wzywa do pomnika polskich ofiar II wojny światowej

2025-12-04

Niemiecki parlament federalny, Bundestag, przyjął wniosek wzywający rząd do ustanowienia w Berlinie stałego pomnika ku czci polskich ofiar niemiecko-nazistowskiej okupacji. Rozwiązanie to zostało zaakceptowane przez wszystkie partie z wyjątkiem skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec (AfD).

Pomysł był dyskutowany od lat, a wcześniej został zatwierdzony przez Bundestag w 2020 r. W czerwcu stanął tymczasowy pomnik. Jednak niektórzy w Polsce skrytykowali formę, jaką przybrał – prosty kamienny głaz – twierdząc, że jest on rozczarowujący i niegodny, biorąc pod uwagę skalę polskich cierpień podczas wojny.

Dzisiejsza uchwała, zaproponowana przez dwie grupy rządzące w Niemczech, CDU/CSU i SPD, zobowiązuje rząd federalny do ogłoszenia konkursu na projekt stałego pomnika z udziałem polskich ekspertów, podaje portal Onet.

Wskazuje także lokalizację tymczasowego pomnika – znajdującego się na terenie dawnej Opery Kroll – jako najwłaściwszego miejsca dla pomnika stałego. To właśnie tam 1 września 1939 roku Hitler ogłosił inwazję na Polskę.

Oprócz CDU/CSU i SPD za wnioskiem głosowali także Zieloni i Lewica. Przeciwko głosowało jednak dwóch członków skrajnie prawicowej AfD, największej partii opozycyjnej, a pozostali wstrzymali się od głosu.

Współprzewodniczący AfD Tino Chrupalla powiedział niedawno, że Polska stanowi dla Niemiec takie samo zagrożenie jak Rosja. Poprzednie wypowiedzi czołowych działaczy AfD bagatelizujące zbrodnie nazistowskie wywołały w Polsce gniew

W poniedziałek tego tygodnia podczas rozmów międzyrządowych Polski i Niemiec w Berlinie kwestię stałego pomnika poruszył kanclerz Niemiec Friedrich Merz.

Tak, agenda niemiecko-polska powinna wskazywać na przyszłość. Ale nie możemy i nie chcemy wymazywać historii” – powiedział Merz w rozmowie ze swoim polskim odpowiednikiem Donaldem Tuskiem. „Musimy podtrzymywać pamięć, nawet tę bolesną”.

„Inicjujemy budowę stałego pomnika ku czci obywateli polskich, którzy byli ofiarami tyranii hitlerowskiej i II wojny światowej w latach 1939–1945” – kontynuował. „Teraz rozpoczną się odpowiednie przetargi po stronie niemieckiej”.

Knut Abraham, przedstawiciel niemieckiego rządu ds. współpracy z Polską, powiedział Polskiej Agencji Prasowej (PAP), że konkurs na projekt stałego pomnika zostanie ogłoszony na początku 2026 roku i że środki na realizację projektu zostaną określone w budżecie federalnym na rok 2027 lub 2028.

W sierpniu 2023 r. niemieckie ministerstwo kultury przedstawiło plany pomnika, który ma przyjąć formę „polsko-niemieckiego domu upamiętniającego cierpienia, jakie miały miejsce w Polsce w latach 1939–1945, a także okrutną śmierć ponad pięciu milionów obywateli Polski, w tym około trzech milionów Żydów”.

Planowany Dom Polsko-Niemiecki, skupiając się na okrucieństwach wojennych, ma także ukazać powiązania historyczne przed i po wojnie, w tym rolę Niemiec w rozbiorach Polski na przełomie XVIII i XX w., migrację Polaków na ziemie niemieckie, czy integrację Polski z UE i NATO.

Pomysł ostatecznie uzyskał akceptację niemieckiego rządu w czerwcu 2024 r. Następnie projekt wrócił do Bundestagu do realizacji.

Szacuje się, że w wyniku II wojny światowej zginęło prawie sześć milionów polskich cywilów – około połowa z nich to Żydzi. Stanowi to 17% przedwojennej populacji Polski, co stanowi najwyższą proporcjonalną liczbę ofiar śmiertelnych w czasie wojny spośród wszystkich krajów.

Niemieccy okupanci spustoszyli także wiele polskich miast – w tym stolicę Warszawę, w której zniszczono około 85% budynków – oraz splądrowali lub zniszczyli znaczną część polskiego dziedzictwa kulturowego.

To bolesne dziedzictwo nadal wywołuje napięcia, zwłaszcza w związku z podwójną kwestią: zwrotu przez Niemcy zrabowanych przedmiotów i wypłaty reparacji wojennych lub innej formy odszkodowania dla Polski.

Anna Kowalski
Anna Kowalski
Jestem redaktorką naczelną Ukiel Magazine i od lat zajmuję się dziennikarstwem. W swojej pracy stawiam na rzetelność, przejrzystość i najwyższą jakość publikacji. Wierzę, że media powinny nie tylko informować, ale także inspirować do refleksji i dialogu.