Prezydent Polski Nawrocki odwołuje spotkanie Orbána po wizycie premiera Węgier Putina

2025-12-01

Prezydent Polski Karol Nawrocki odwołał planowane spotkanie z premierem Węgier Viktorem Orbánem w odpowiedzi na mającą się odbyć w tym tygodniu wizytę Orbána w Moskwie w celu spotkania z Władimirem Putinem.

Nawrocki jest powiązany z narodowo-konserwatywną opozycją Prawo i Sprawiedliwość (PiS), która generalnie cieszy się dobrymi stosunkami z Orbánem, który wspierał Nawrockiego podczas jego kampanii prezydenckiej. Zarówno Orbán, jak i Nawrocki są także bliscy Donaldowi Trumpowi. Zajmują jednak zupełnie odmienne stanowisko wobec Rosji.

Polski prezydent miał udać się z wizytą na Węgry w dniach 3–4 grudnia, gdzie w środę w Ostrzyhomiu wziął udział w szczycie prezydentów Grupy Wyszehradzkiej – składającej się z Polski, Węgier, Słowacji i Czech, a następnie w czwartek spotkał się z Orbánem w Budapeszcie.

Jednak dziś szef gabinetu prezydenta ds. polityki zagranicznej Marcin Przydacz potwierdził, że Nawrocki będzie teraz obecny dopiero na środowym szczycie.

„W związku z wizytą premiera Viktora Orbána w Moskwie i jej kontekstem prezydent Nawrocki zdecydował się ograniczyć program swojej wizyty na Węgrzech wyłącznie do szczytu prezydentów Grupy Wyszehradzkiej w Esztergomiu” – napisał Przydacz.

„Prezydent Nawrocki niezmiennie opowiada się za poszukiwaniem sposobów zakończenia wojny na Ukrainie wywołanej przez Rosję” – dodał Przydacz, ale uważa też, że „bezpieczeństwo Europy zależy od solidarności, także w dziedzinie energetyki”.

Później w rozmowie z TVN rzecznik Nawrockiego Rafał Leśkiewicz powiedział, że „w świetle tego, co wydarzyło się w piątek – spotkania premiera Orbána ze zbrodniczym Putinem – jest oczywiste, że prezydent odwołał tę wizytę i nie spotka się z premierem Orbánem”.

W piątek Orbán udał się do Moskwy, gdzie spotkał się z Putinem. Następnie węgierski premier oświadczył, że zabezpieczył dostawy rosyjskiej ropy i gazu, a także powtórzył ofertę Budapesztu dotyczącą zorganizowania rozmów pokojowych między Rosją, Ukrainą i Stanami Zjednoczonymi.

Wizytę Orbána skrytykowali inni przywódcy UE, a kanclerz Niemiec Friedrich Merz stwierdził, że węgierski premier „działał bez europejskiego mandatu i robi to bez konsultacji z nami”.

Polski rząd – szeroka, prounijna koalicja, od lewicy po centroprawicę – również regularnie ścierał się z Orbánem, zarówno w związku z jego bliskimi związkami z Rosją, jak i decyzją o udzieleniu schronienia politykom PiS uciekającym przed wymiarem sprawiedliwości w Polsce.

W zeszłym roku Węgry udzieliły azylu byłemu ministrowi rządu PiS, któremu w Polsce postawiono zarzuty karne, co skłoniło Warszawę do wycofania swojego ambasadora. W tym miesiącu były minister sprawiedliwości PiS Zbigniew Ziobro schronił się w Budapeszcie w związku z próbami postawienia mu zarzutów w Polsce.

O ile Nawrocki i PiS w wielu kwestiach zgadzają się z Orbánem i jego partią Fidesz, o tyle w kwestii Rosji obie strony wyraźnie się różnią. Nawrocki i PiS uważają Moskwę za odwieczne i główne zagrożenie dla Polski i Europy.

Różnice te doprowadziły do ​​rozłamu między PiS a Fideszem po inwazji Rosji na Ukrainę na pełną skalę w 2022 r. Jednak ostatnio obie strony ponownie zbliżyły się do siebie.

We wrześniu, wkrótce po objęciu urzędu przez Nawrockiego, Orbán oświadczył, że wierzy, że nowy polski prezydent może „odbudować współpracę polsko-węgierską” – podało wówczas portal Onet. Wydaje się jednak, że odwołanie przyszłotygodniowego spotkania obu par zniweczyło te nadzieje.

Dane polskiej koalicji rządzącej z zadowoleniem przyjęły decyzję Nawrockiego, ale jednocześnie sugerowały, że pokazuje ona zagrożenia, jakie niesie ze sobą krytyczna retoryka prezydenta wobec UE i Ukrainy.

„Prezydent dał Orbánowi ominięcie” – napisał minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. „Jeszcze kilka miesięcy i może oni (Nawrocki i PiS) zrozumieją, że ci, którzy nienawidzą Unii Europejskiej i Ukrainy, w większości kochają Putina”.

„Niewiele rzeczy w polskiej polityce zaskakuje” – napisał minister spraw wewnętrznych Marcin Kierwiński. „Ale fakt, że prezydent Nawrocki wysłuchał głosu premiera i szerzej rządu w sprawie szkodliwej, prorosyjskiej polityki Orbána, jest powodem do umiarkowanego optymizmu”.

Anna Kowalski
Anna Kowalski
Jestem redaktorką naczelną Ukiel Magazine i od lat zajmuję się dziennikarstwem. W swojej pracy stawiam na rzetelność, przejrzystość i najwyższą jakość publikacji. Wierzę, że media powinny nie tylko informować, ale także inspirować do refleksji i dialogu.