Śledczy z Prokuratury Rejonowej Olsztyn Południe tłumaczą zawieszenie śledztwa faktem, że opinię biegłych będą mogli uzyskać najwcześniej za pół roku.
19 grudnia Prokuratura Rejonowa Olsztyn Południe zawiesiła śledztwo ws. śmierci noworodka w szpitalu wojewódzkim, do której doszło we wrześniu br. Kobieta, która urodziła niemowlę, trafiła do szpitala będąc pod wpływem dopalaczy.
Prokuratorzy zawiesili śledztwo ze względu na długi czas oczekiwania na badania fizykochemiczne, jakie mają przeprowadzić biegli z Gdańska.
– Chodzi o oczekiwanie na opinie biegłych z Zakładu Patomorfologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Wyniki sekcji zwłok wykazały, że wysoce prawdopodobną przyczyną śmierci było ostre okołoporodowe niedotlenienie, z kolei przyczyną niedotlenienia były zmiany w łożysku. Obecnie prokurator czeka na opinię dot. badań fizykochemicznych łożyska, a te biegli zapowiedzieli nie wcześniej niż za 6 miesięcy – przyznaje Daniel Brodawski, pełniący obowiązki rzecznika Prokuratury Okręgowej w Olsztynie (PAP).
Lekarze ze szpitala wojewódzkiego, do którego trafiła kobieta w zaawansowanej ciąży, musieli przeprowadzić cesarskie cięcie. Dziecko nie dawało oznak życia, więc musiała zostać przeprowadzona reanimacja, jednakże pomogła zaledwie na dobę. Później noworodek zmarł.
22-letnia kobieta ma jeszcze dwoje innych dzieci. Obecnie trwa postępowanie dotyczące ograniczenia jej praw rodzicielskich. Kobieta była także przesłuchana w charakterze świadka przez prokuraturę w kwestii śmierci noworodka.