W piątek po południu runęła konstrukcja dachowa olsztyńskiej hali Urania. Ucierpiał też jeden z pracowników, a w mediach społecznościowych zawrzało. Władze olsztyńskiego ratusza zapewniają jednak, że kopuła nie zawaliła się, tylko została “zrzucona przez firmę zajmującą się rozbiórką”. – Wszystko zostało zrobione zgodnie z projektem – twierdzi rzeczniczka Urzędu Miasta. Tymczasem trwa ustalanie służb, czy wszystko przebiegło zgodnie z planem.
– Byłem z synem obok placu budowy na placu zabaw. Wielkie było moje zdziwienie, jak i okolicznych mieszkańców, kiedy to walnęło – tak piątkowe wydarzenie skomentował jeden z naszych czytelników na Facebooku.
W piątek przed godziną 17 runęła konstrukcja dachowa hali Urania. Z tego, co mówią okoliczni mieszkańcy, huk był ogromny, a po chwili w powietrzu uniosły się kłęby pyłu. W zdarzeniu ucierpiał też jeden z pracowników, który w czasie zdarzenia przebywał na zewnątrz hali i spadł ze schodów. Zdaniem przedstawicieli wykonawcy robót, mężczyzna “prawdopodobnie wystraszył się huku i doznał otarć, ale hospitalizacja nie była potrzebna”.
Kopuła Uranii runęła, a w sieci zawrzało
Po całym zajściu w mediach społecznościowych zawrzało. Bo cały szkielet hali, w tym kopuła dachu, miał zostać zachowany. Olsztyńska hala ma być bowiem remontowana (gruntownie), a nie budowana nowa od podstaw.
Dodajmy też, że pierwszy huk przy alei Piłsudskiego mieszkańcy usłyszeli już dzień wcześniej, kiedy to opadła pierwsza część kopuły. Kilkadziesiąt godzin później dokończono jedynie “dzieła zniszczenia”.
Tylko czy rzeczywiście było to zniszczenie? – Kopuła Uranii nie zawaliła się. Została zrzucona przez firmę zajmującą się rozbiórką hali – mówi w rozmowie z nami Marta Bartoszewicz, rzeczniczka Urzędu Miasta.
I dodaje: – Rozbiórka była wykonana na podstawie dokumentacji projektowej i zgodnie z umową z gminą, jako inwestorem. W zakresie prac było m.in. zdemontowanie konstrukcji kopuły i zamontowanie jej na nowo. Demontaż odbył się dwuetapowo. W pierwszej fazie było opuszczenie fragmentu kopuły, które zostało wykonane w czwartek po południu, a druga część została zdemontowana w piątek około godz. 18. Wszystko zostało zrobione zgodnie z projektem – zapewnia.
“Kopuła Uranii budziła wątpliwości”
To cytat z wypowiedzi wiceprezesa spółki Mirbud, wykonawcy inwestycji, z 24 czerwca na ratuszowej stronie Olsztyn.eu: “Z obecnego obiektu zostaną praktycznie fundamenty i konstrukcja stanowiąca szkielet. Teraz jesteśmy w trakcie projektowania nowej kopuły hali. Wkrótce powinniśmy wiedzieć, czy szkielet będzie wymagał wzmocnienia, czy będzie wystarczający, by usadowić na nim nową kopułę”.
Co na to władze miasta?
– Stan techniczny kopuły zawsze budził wątpliwości, a jego ocena nie była możliwa na etapie prac projektowych. Założenie przetargu było takie, że firmy wykonawcze miały zaoferować, czy chcą pozostawić starą kopułę – biorąc na siebie ryzyko, że jest skorodowana i będzie wymagała szeregu wzmocnień, czy oferują wykonanie całkiem nowej konstrukcji, żeby była bezpieczna i odpowiadająca obecnie obowiązującym przepisom. W przetargu wszystkie firmy zaoferowały demontaż kopuły – odpowiada Marta Bartoszewicz.
Zapytaliśmy też, czy okoliczni mieszkańcy zostali poinformowani o “kontrolowanym położeniu” kopuły olsztyńskiej hali.
– Po pierwszym etapie rozbiórki, który odbył się w czwartek, nie było żadnych sygnałów od mieszkańców o hałasie. Dlatego wykonawca zdecydował się w piątek dokończyć prace, tym bardziej że pogoda tego dnia sprzyjała takim działaniom, co nie pozostało bez znaczenia. My, jako inwestor, oczywiście wiedzieliśmy o rozbiórce, niemniej nie znaliśmy konkretnej daty i godziny, dlatego też nie poinformowaliśmy o niej opinii publicznej. Przepraszamy mieszkańców, którzy wystraszyli się hałasu – odpowiada rzeczniczka ratusza.
Sprawdzają, czy wszystko poszło zgodnie z planem
W piątek Radio Olsztyn poinformowało natomiast, że na placu budowy hali Urania odbyło się spotkanie służb, wykonawcy i przedstawicieli ratusza. Została też rozpoczęta kontrola inspektoratu nadzoru budowlanego.
– Ustaliliśmy, że rozbiórka konstrukcji stalowej kopuły była planowana. Nasze wątpliwości budzi tylko, czy zostało to wykonane zgodnie z przepisami BHP. Sami też rozpoczynamy kontrolę budowy – powiedział Krzysztof Solnica, przedstawiciel Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego dla miasta Olsztyna.
– Rozbiórka była wykonana na podstawie dokumentacji projektowej i zgodnie z umową z gminą jako inwestorem. W zakresie prac było m.in. zdemontowanie konstrukcji kopuły i zamontowanie jej na nowo. Demontaż odbył się dwuetapowo, wszystko zostało zrobione zgodnie z projektem – zapewnia Andrzej Rosocha ze spółki Mirbud, kierownik kontraktu.
[…] we wrześniu runęła kopuła olsztyńskiej hali, a do szpitala trafił jeden z pracowników. Po tym zdarzeniu wkroczył Okręgowy Inspektorat […]