Dość nietypowe zgłoszenie otrzymali policjanci z Orzysza. We wnyku na polu uwięziony był wilk. Za rozstawienie takiej pułapki grozi kara więzienia do roku.
Dzielnicowa i dzielnicowy z Komisariatu Policji w Orzyszu otrzymali zgłoszenie w poniedziałek po południu. W okolicach miejscowości Cierzpięty pod Orzyszem we wnyku uwięziony został wilk.
Policjanci pojechali na miejsce wskazane przez osobę, która zgłosiła zdarzenie. Na polach za działkami ogrodowymi, około 50 m od drogi asfaltowej leżał wilk, przywiązany stalową linką za tylną łapę do krzewu. Zwierzę wciąż żyło, choć było widać, że jest wyczerpane. Przed policjantami było też bardzo trudne zadanie – musieli szybko znaleźć odpowiednie osoby, które zajmują się pomocą zwierzętom w takich sytuacjach.
* Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
Poszkodowany wilk przejdzie rehabilitację
Funkcjonariuszom udało się nawiązać kontakt z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Olsztynie. Tam otrzymali namiary na osoby, które mogły im pomóc uwolnić wilka. Na miejsce przyjechali lekarz weterynarii i przedstawiciel Stowarzyszenia Harcerskiego Ruchu Ochrony Środowiska im. św. Franciszka z Asyżu.
Weterynarz podał wilkowi środki nasenne i uwolnił go z wnyka. Pracownik stowarzyszenia zabrał natomiast uśpione i ranne zwierzę do Biebrzańskiego Parku Narodowego, gdzie teraz przejdzie rehabilitację.
Ale to nie kończy całej sprawy. Policjanci z Komisariatu Policji w Orzyszu będą teraz prowadzili czynności, mające na celu ustalenie danych właściciela zabezpieczonych wnyków.
– Posiadanie narzędzi i urządzeń do kłusownictwa jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności do roku – mówi Tomasz Markowski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.
Źródło: KWP Olsztyn
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: