Wilczy Szaniec wciąż skrywa tajemnice, a badacze mają pracowite wakacje. W schronie osobistego sekretarza Hitlera szukają teraz kasy pancernej. Poprzednie znaleziska również są cenne i dają odpowiedzi na wiele pytań.
Poszukiwania w Wilczym Szańcu, czyli byłej kwaterze Hitlera, są prowadzone od kilku miesięcy przez fundację Latebra z Gdańska. Prace odbywają się pod okiem Lasów Państwowych i Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Olsztynie.
Nikt nie spodziewał się spektakularnych odkryć
Z wakacyjnymi poszukiwaniami nikt nie wiązał wielkich nadziei i nie spodziewał się rewelacji. Leśnicy z Nadleśnictwa Srokowo, które zarządza Wilczym Szańcem, byli przekonani, że teren dogłębnie już zbadano. A jednak – upór i determinacja poszukiwaczy sprawiła, że wśród eksponatów znalazło się kilka kolejnych historycznych perełek.
– Odkryte artefakty pokazują, jak ten obiekt funkcjonował w czasie wojny i jak wyglądało życie mieszkańców tego leśnego miasteczka – podkreśla Zenon Piotrowicz, nadleśniczy Nadleśnictwa Srokowo.
Z dwóch schronów, w tym głównego schronu Hitlera, badacze wydobyli ostatnio pancerne drzwi i drzwi chroniące przed atakiem chemicznym, duży bojler i armaturę wodną. Eksponaty zostały już wydobyte i mogą je oglądać turyści.
Kamień i namalowana flaga
Poszukiwacze mogą się także pochwalić dwoma odkrytymi ostatnio sensacyjnymi znaleziskami. Jest to kamień z wyrytym na nim skrótem nazwy jednostki batalionu ochroniarzy Hitlera oraz namalowana flaga.
To cenne znalezisko pozwala ustalić, w jakim baraku mieszkali ochroniarze i w jaki sposób jednostka była oznaczona. – Osoby zaangażowane w poszukiwania zastanawiają się wraz z historykami, jak zakonserwować kamień z oznaczeniami, aby farba – po 80 latach spędzonych w ziemi – z niego nie zeszła – wyjaśnia Zenon Piotrowicz.
Na tym jednak nie koniec, ponieważ poszukiwacze z fundacji Latebra odkopali też schody prowadzące do baraku, w którym 20 lipca 1944 roku Claus von Stauffenberg i Werner von Haeften dokonali nieudanego zamachu na Hitlera. To znalezisko również wiele wyjaśnia. Przewodnicy i historycy spierali się, jak usytuowany był stół w sali narad i gdzie znajdowała się teczka z ładunkiem wybuchowym.
Zrekonstruowane wnętrze baraku narad
Oczywiście są plany baraku, ale nie wiadomo było, jak ten plan nałożyć w terenie. Odnalezienie schodów sprawia, że już wiemy, gdzie było wejście do schronu. Wiadomo też, gdzie znajdował się korytarz i jak umiejscowiona była sala narad.
Nieudany zamach z 1944 roku był najpoważniejszą próbą odsunięcia Hitlera od władzy i wcześniejszego zakończenia wojny. Wielki dębowy stół, teczka z ładunkiem wybuchowym, stare mapy, meble i przedmioty użytkowe z tamtego okresu pozwalają cofnąć się w czasie o ponad 75 lat.
Turystom pozwalają też znaleźć się w centrum wydarzenia historycznego, które mogło zmienić losy świata i wielu milionów niewinnych ludzi. Zrekonstruowane wnętrze baraku narad – „Wolfsschanze 20.07.1944” turyści mogą zwiedzać od czerwca.
Teraz szukają kasy pancernej
Na początku sierpnia poszukiwacze prowadzili też badania w schronie Martina Bormanna, osobistego sekretarza Hitlera. Według ustaleń może znajdować się tam kasa pancerna.
Na pewno coś udało się namierzyć. – Wykonaliśmy wstępne prace, mające na celu wydobycie przedmiotu – mówi w rozmowie z nami Piotr Baszkiewicz z fundacji Latebra.
Tajemniczy przedmiot udało się przesunąć o jakieś 20 cm w stronę wyjścia. – Nie ma stuprocentowej pewności, co to jest. Jedni spekulują, że jest to kasa pancerna. Inni, że rama drzwi pancernych do jakiegoś istotnego pomieszczenia – stwierdza Piotr Baszkiewicz.
Badania wciąż trwają.
Rekordowa liczba odwiedzających
W ubiegłym roku Wilczy Szaniec odwiedziło 330 tysięcy turystów. Była to rekordowa liczba odwiedzających tę jedną z największych atrakcji turystycznych na Mazurach. Niestety w tym roku, ze względu na pandemię koronawirusa, ruch turystyczny jest mniejszy o jedną trzecią.
W latach 1941-1944 Wilczy Szaniec był główną kwaterą Hitlera. W leśnym miasteczku pod Kętrzynem żyło około 2500 ludzi. Według historyków, to tu decydowano o podbojach nazistowskich Niemiec, tu pojawiały się szaleńcze pomysły dyktatora i stąd wydawano rozkazy wpływające na losy wielu milionów ludzi.
Zobacz również:
Ełk. Pasjonaci historii odkryli kilkaset monet z XVII wieku! [FILM, ZDJĘCIA]