Mieszkaniec Kieźlin Marcin Konieczny, czyli popularny MKON został wicemistrzem świata w triathlonie Ironman w kategorii wiekowej M50-54.
W imprezie startowało około 600 zawodników. Odbyła się ona na Hawajach. Konieczny przepłynął 3,8 km, przejechał na rowerze 180 km i przebiegł maraton – 42,195 km. Triathlon, w którym wziął udział, odbył się na wyspie Kona. Zaliczany jest do długodystansowych, czyli najbardziej morderczych.
Marcin Konieczny pływanie zakończył na 77. miejscu. Po trasie kolarskiej na 6. pozycji z czasem 5:02:40. Mieszkaniec podolsztyńskich Kieźlin przekroczył linię mety na 2. miejscu z czasem 9:36:22. Mistrzem świata został Duńczyk Urlik Jespersen z wynikiem 9:28:24.
Dla Koniecznego było to zakończenie udziałów w tym ekstremalnym sporcie. – Przygodę z triathlonie skończyłem w swoim stylu. Na wózku inwalidzkim. Żadnych analiz robić nie mam zamiaru, bo to naprawdę koniec – zapowiedział.
Konieczny to z wykształcenia prawnik, z zawodu – trener biznesu, natomiast z zamiłowania – sportowiec. W przeszłości był kilkukrotnie mistrzem Polski w triathlonie w swojej kategorii wiekowej, nie mówiąc o zawodach triathlonowych i biegowych, które wygrywał, mimo że nie był wcale najmłodszym zawodnikiem w gronie startujących. W 2017 roku dołączył do tego kolejny sukces. To mistrzostwo świata Ironman na Hawajach, które zdobył w kategorii wiekowej 45-49 lat.
Szacun