W poniedziałek strażacy z KW PSP w Olsztynie oraz druhowie z ochotniczych straży pożarnych interweniowali niemal 200 razy. Usunięto 130 połamanych drzew i konarów.
W ostatnim czasie pogoda płata nam figla. Po ciepłych, wiosennych marcowych dniach przyszły chłodniejsze. Niska temperatura była odczuwalna głównie nad ranem i wieczorem. Do tego nad Polską znalazł się niż Mirella. Wiatr w niektórych rejonach kraju osiągał prędkość nawet 100 km/h. W Olsztynie też nieźle wiało.
W poniedziałek strażacy z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie interweniowali aż 189 razy. Usunięto 130 połamanych drzew i konarów, 22 razy zabezpieczono uszkodzone poszycia dachów. Czterokrotnie strażacy musieli zabezpieczyć uszkodzone linie energetyczne.
Strażacy z okolic stolicy Warmii i Mazur również mieli ręce pełne roboty. Druhowie z OSP Olsztyn-Gutkowo wyjechali do powalonego drzewa leżącego na drodze w miejscowości Łupstych. Strażacy-ochotnicy z Bartąga przeprowadzili trzy interwencje. Również chodziło o usunięcie konarów – w Tomaszkowie, na DW 598 w okolicach Zazdrości oraz w Olsztynie, na ul. Bilitewskiego.
Tego samego dnia strażacy z województwa wyjechali do 64 pożarów. Przypomnijmy, że tylko w ciągu ostatnich kilku dni doszło m.in. do pożaru tartaku w Dywitach (1 kwietnia). Z kolei w niedzielę (3 kwietnia) ogień zajął Strusiolandię w Bukwałdzie, o czym pisaliśmy w artykule Ogień strawił Strusiolandię w gminie Dywity! Potrzebna pomoc. Na szczęście ani ludzie, ani zwierzęta nie ucierpiały w wyniku pożaru.