W przyszłym roku Polacy mogą liczyć na duży zwrot podatku. Nie wszyscy

Wdrożenie programów Polski Ład i Niskie Podatki miało z założenia uprościć system podatkowy w Polsce. W rzeczywistości jednak stał się bardziej zagmatwany, zwłaszcza dla pracujących na etacie. W przyszłym roku rozliczeniem ma zająć się skarbówka, jednak w tym trzeba się rozliczyć samemu. Wielu Polaków będzie mogło liczyć na zwrot nadpłaty podatku, nawet do 700 zł.

Miało być prościej i lepiej. Reforma Polski Ład okazała się jednak niedopracowana i rząd musiał ją zmieniać. Nie wszystko się jednak udało, a zasady rozliczania z fiskusem nadal są skomplikowane.

Z pewnością emeryci będą mieli najłatwiej, gdyż wzrósł próg kwoty wolnej od podatku (do 30 tys. zł) i wielu z nich na tym skorzysta.

Część osób pracujących na etacie, chodzi o tych, którzy skorzystali z ulgi dla klasy średniej, będzie musiała przygotować się na to, że skarbówka w ich imieniu przeliczy podatek dwa razy i wybierze najkorzystniejsze dla nich rozwiązanie podatkowe.

Urzędy skarbowe już 15 lutego udostępnią wstępne rozliczenia podatkowe w usłudze „Twój ePIT”. Ostateczny termin rozliczenia upłynie 2 maja.

Fiskus ma 45 dni, od dnia złożenia PIT-u, na ewentualny zwrot nadpłaty (jeżeli rozliczymy się przez Internet). W przypadku tradycyjnego rozliczenia – zwrot możemy otrzymać do trzech miesięcy.

Zwrot może wynieść nawet ponad 700 zł – w przypadku emerytów i 600 w przypadku pracujących na etat. Najwięcej, bo 720 zł zwrotu, otrzymają seniorzy otrzymujący emeryturę w wysokości 4900 zł brutto. Ci, którzy otrzymują 4000 zł, mogą liczyć na 450 zł. Emerytura w wysokości 3500 zł, upoważnia do zwrotu 300 zł, a otrzymujący 3000 zł, otrzymają 150 zł.

W przypadku osób pracujących na etat, największy zwrot (648 zł) otrzymają zarabiający stosunkowo dobrze (5700 zł brutto). Ludzie o zarobkach rzędu 5000 zł będą mogli liczyć na 468 zł. 210 zł otrzymają z kolei osoby o zarobkach 4000 zł. Ci, którzy zarabiają 3500 zł, otrzymają 84 zł.

Najgorszy jest chaos w przepisach. Nie są w żadnym wypadku przejrzyste. W połowie roku zmieniłem pracę i wzrosły moje zarobki. Mimo to nie mam pojęcie, czy i jaki dostanę zwrot. Muszę chyba poczekać do lutego – skomentował pan Wojciech z Nagórek pracujący obecnie w sektorze bankowym.

Część Polaków będzie się musiała liczyć także z dopłatami. Mowa o osobach z wysokimi zarobkami, które na początku roku zrolowały zaliczki na podatek, czyli przez pierwsze pół roku płaciły zaliczki na poziomie tych z 2021 roku.

Szacujemy, że nawet 1,2 mln osób będzie musiało liczyć się z dopłatami przy rozliczeniu rocznym za 2022 rok” – informuje Ministerstwo Finansów.

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
wpDiscuz
Exit mobile version