- Nowe, kosmiczne podświetlenie kopuły hali Urania w Olsztynie wywołuje zainteresowanie i kontrowersje.
- Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz przedstawił efekty świetlne na swoim profilu internetowym, spotykając się z mieszanką podziwu i krytyki.
- Część mieszkańców narzeka na koszty i praktyczność iluminacji, a także kwestie związane z dojazdem i rozmiarem hali.
Ostatnio mieszkańcy Olsztyna mieli okazję po raz pierwszy zobaczyć w pełnej krasie podświetloną kopułę hali Urania. Spektakularna iluminacja, zdolna do zmiany kolorów i tworzenia kosmicznych pejzaży, zrobiła spore wrażenie na części społeczności.
Jednak nie wszyscy podzielają entuzjazm. Prezydent miasta, Piotr Grzymowicz, podzielił się filmem prezentującym efekty świetlne na swoim profilu internetowym, szybko odkrywając, że mieszkańcy mają podzielone opinie. Pozytywne reakcje przeplatają się z krytycznymi głosami. Krytycy wskazują na różne aspekty, od kosztów utrzymania takiego oświetlenia, poprzez ograniczenia przestrzenne hali dla dużych wydarzeń, aż po preferencję inwestowania w oświetlenie na nowym stadionie Stomilu.
Dodatkowo, problematyka zatorów drogowych i trudności z dojazdem do obiektu również została poruszona w dyskusjach na profilu prezydenta.
Mimo tych kontrowersji, prezydent Grzymowicz zapowiedział dalsze ulepszenia w Uranii, w tym montaż ekranów diodowych w centralnej części kopuły oraz przedstawił zdjęcia wnętrza hali. Przypomina, że oficjalne otwarcie obiektu zaplanowano na 15 grudnia.
Nadchodzące wydarzenia, w tym pierwszy mecz AZS-u zaplanowany na 17 grudnia, już teraz wzbudzają emocje. Bilety i karnety (w cenie 410 zł) są już dostępne do nabycia.
Urania, dzieląca się na dolną część z trybunami mobilnymi (sektory od A1 do A12) oraz górną stałą (sektory B1-B17, C1-C4), może pomieścić niemal 4000 kibiców, z dodatkowymi miejscami w lożach VIP.