W miejscowości Gudniki, w gminie Miłakowo, doszło do niebezpiecznego zdarzenia drogowego. 45-letnia matka, która przebywała na imprezie zakrapianej alkoholem, postanowiła wrócić do domu z dwuletnim dzieckiem. Niestety, po tym jak ruszyła samochodem, uderzyła w przydomowe szambo i uszkodziła swoją toyotę.
Przybyli na miejsce policjanci z morąskiego komisariatu przebadali kierującą na stan trzeźwości. Okazało się, że w jej organizmie znajdują się prawie dwa promile alkoholu.
Kobieta została zatrzymana w policyjnym areszcie, a jej prawo jazdy zostało zatrzymane. Dziecko zostało przekazane wskazanej osobie. Teraz matka odpowie przed sądem za swoje zachowanie.
Niestety, takie przypadki nie należą do rzadkości. Kilka miesięcy temu policjanci z Mrągowa zatrzymali pijaną kobietę, która podróżowała z kilkuletnim dzieckiem. W Piszu za kierownicą wsiadła pijana 26-letnia matka, która miała 1,5-rocznego syna. Nie zdążyła wyjechać z parkingu, bo już tam uderzyła swoim samochodem w inny pojazd. Miała ponad 3 promile alkoholu.
Jazda po alkoholu jest niebezpieczna i nieodpowiedzialna, a jazda z dzieckiem jest jeszcze bardziej niebezpieczna. W takich sytuacjach, nie tylko kierowca jest narażony na niebezpieczeństwo, ale także dziecko, które jest bezbronne i nie ma wpływu na sytuację. Policja apeluje o rozwagę i odpowiedzialność za swoje decyzje, zwłaszcza jeśli chodzi o bezpieczeństwo dziecka.